Articles

Call Jungle A Band, Call them a Music Collective-Just Don’ t Call them Famous

Josh Lloyd-Watson i Tom McFarland, dwaj frontmani angielskiego zespołu Jungle, są podzieleni w swoich opiniach na temat tego, czy ich rodzinne miasto Londyn odgrywa rolę w muzyce, którą tworzą dzisiaj.

z jednej strony Londyn jest miastem niezwykle wielokulturowym. Gdziekolwiek chodzisz po ulicach, jesteś poddawany każdemu rodzajowi muzyki. Kiedy był dzieckiem dorastającym w Shepherd ’ s Bush, dzielnicy zachodniego Londynu, odwiedzał sklep, w którym sprzedawał kasety magnetofonowe z Jamajki. Potem mijał Sklep z indiańskimi tkaninami, który wysadzał melodie Bhangry. Wszechobecne melodie Miasta — w połączeniu z faktem, że matka McFarlanda była pianistką, a jego brat grał w zespołach jako nastolatek-pokazały mu, że ta magiczna rzecz jest wszędzie.

tymczasem Lloyd-Watson mówi, że używa muzyki do ucieczki z Londynu. Przyznaje, że podświadomie jego wychowanie w mieście może przeniknąć to, co teraz tworzy. Ale dla niego muzyka jest bardziej pomysłowa — jest w ich głowach i składa się z ich postrzegania miejsc, w których jeszcze nie byli. Woli myśleć, że melodie Jungle to spojrzenie w inny, odległy świat.

Lloyd-Watson i McFarland są obecnie w Nowym Jorku, po przylocie na lotnisko im. 10. Są w mieście, aby zagrać piosenkę „Smile” w grudniu 11 emisja ” The Late Show With Stephen Colbert.”(Utwór, który znajduje się na ich drugim i uznanym przez krytyków albumie „For Ever”, znajduje się w reklamie aplikacji do współdzielenia trasy Uber.) Ich sprzęt stoi na chodniku przed budynkiem CBS studios na West 53rd Street, czekając na występ. W środku, dwaj muzycy drzemają z pięcioma innymi członkami zespołu-lub „kolektywem muzycznym”, jak to zostało uznane przez media rozrywkowe — którzy głównie z nimi koncertują.

kiedy śpią, ich publicysta opisuje Lloyda-Watsona i McFarlanda jako „tę samą osobę.”Ale kiedy się obudzą, jest jasne, że dwaj przyjaciele, którzy znają się od ósmego i dziewiątego roku życia, mają swoje własne rozróżnienia. McFarland żartuje sucho w lewo i w prawo, i włamuje się do piosenki lub beatboxu podczas opisywania melodii. Lloyd-Watson jest bardziej stonowany, ezoteryczny i pomysłowy w swoich systemach myślenia. Żaden z nich nie mógł być w żaden sposób opisany jako towarzyski. Są, jak tłumaczą, Brytyjczykami i samoświadomymi – bardziej powściągliwymi niż Amerykanie. A kiedy przyjeżdżają do Stanów, zauważają różnicę w tłumach, które pakują się do USA. kluby, aby usłyszeć ich grać na żywo.

„wydaje się być nieco mniej samoświadomy”, wyjaśnia McFarland. „Są o wiele bardziej skłonni do uwolnienia się i nie martwią się, czy wyglądają na idiotów — podczas gdy Anglicy zdecydowanie mówią:” nie mogę się uwolnić, jest poniedziałkowy wieczór.””

ich występy na żywo są hałaśliwe, instrumentalne i żywe, gdy wszyscy siedmiu członków jest na scenie śpiewając wysokie tony, warstwowe wokale i grając dwa rodzaje perkusji. Koncerty są dużym powodem do dumy dla Jungle, ponieważ, jak opisuje to Lloyd-Watson, występy na żywo mogą być czasami rozczarowujące. Zespół stara się tego uniknąć.

„w tej chwili jest dużo muzyki, szczególnie na żywo, która jest słabo dostarczana”, mówi. „Ludzie po prostu grają podkład z wokalem i pojawiają się i skaczą. To jest fajne, jeśli jest to hiper artysta, i masz ten inicjał, ’ Wicked!”Ale wtedy mówisz:” cóż, co tu się naprawdę dzieje? Co ja widzę?”Zawsze byłem wielkim zwolennikiem dawania ludziom tego doświadczenia. Miejscami może być ciężko, ale jest prawdziwe.”

Dla nich muzyka jest najważniejsza i tak zawsze było. Nawet kiedy wydali swój pierwszy album jako zespół w 2014 roku, używali pierwszych liter swoich imion, tylko J I T. Lloyd-Watson i McFarland nie byli znani ani sławni. Mówią, że świat-a w szczególności Ameryka-ma obsesję na punkcie sławy. Ale oni po prostu chcą tworzyć dobrą sztukę i ją wykonywać.

„nie jesteśmy ekshibicjonistami”, mówi McFarland, przyznając jednocześnie, że reakcja tłumu na występ jest „tym, po co żyjesz, naprawdę.”

” chodzi o to, kim jesteś, a nie o to, co robisz ” -dodaje Lloyd-Watson. „Jeśli zostaniesz zamknięty w tym, kim jesteś i jaki jest twój produkt, jesteś tylko celebrytą. Tworzymy muzykę, nie jesteśmy celebrytami. I myślę, że dla nas najważniejsze …

„jest to, co robimy”, mówią w tandemie.

„dwa lata na przeróbce”, tekst jednego z singli „House in L. A.” go. Jest czteroletnia przerwa między pierwszą, autorską płytą Jungle, A „For Ever.”Aby rozpocząć proces pisania i nagrywania drugiego albumu, Lloyd-Watson i McFarland w dużej mierze przeżyli swoje życie. McFarland osiedlił się z byłą dziewczyną w Anglii, podczas gdy Lloyd-Watson spędził czas ze swoją byłą dziewczyną w Los Angeles. Potem, w ciągu sześciu miesięcy od siebie, związek każdego członka zespołu zakończył się.

„czekaliśmy, aż coś się stanie, aby napisać o”-mówi Lloyd-Watson. „Powodem, dla którego trwało to tak długo, jest to, że czekaliśmy na prawdziwe doświadczenia, aby rzeczywiście się wydarzyły, bez zmuszania ich.”

„For Ever”, album z piosenkami o miłości i rozstaniu. Czasami Lloyd-Watson i McFarland pisali dla niego piosenki w tym samym pokoju. W innych przypadkach tworzyli szkielety torów i łączyli je ze sobą. Gdyby znaleźli energię lub przestrzeń, By włożyć swoje serca w tę piosenkę przez kilka następnych tygodni, aby ją dokończyć i doprowadzić do końca, spróbowaliby umieścić ją na albumie. Ich rozdzielenie, jak mówili, doprowadziło do tego, że zaskakiwali się nawzajem i w różnym czasie przedstawiali różne pomysły.

oboje zgadzają się, że aby czerpać nowe inspiracje do pisania piosenek, pomaga się poruszać.

„Jeśli zostaniesz w tym samym miejscu — My mieszkaliśmy w tym samym miejscu przez jakiś czas — robi się trochę nudno”, mówi Lloyd-Watson. „Nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale jest bezpiecznie. To jest jak związek, w którym jeśli jesteś z kimś, to mówisz: „to jest bezpieczne, to jest bezpieczne. Ale czy jesteś szczęśliwy? To musisz sobie zadać.”

Więcej z oka:

jak projektant Calvin Klein założył własną firmę z branży kwiatowej

czy Hedi Slimane jest nad Los Angeles?

karta meldunkowa WWD: panujący najwyższy