czy ludzie potrafią wielozadaniowość?
ilekroć postanowiłem usiąść i zrobić coś, co wymaga skupienia się na chwilę, w następnej chwili zacząłem płacić rachunki. Do tej pory naprawdę myślałem, że jestem w stanie robić różne rzeczy w tym samym czasie. Mogłem płacić rachunki, pisać kod Pythona, rozmawiać z siostrą przez telefon, gdy telewizor był włączony. Wielkie, grube kłamstwo, które powtarzałem sobie do tej pory: byłem wielozadaniowy.
więc co się stało i przestałem myśleć, że mogę pracować wielozadaniowo?
wszystko zaczęło się od medytacji. Im częściej siadam przez 15 minut dziennie i skupiam się na oddechu, i staram się ignorować cokolwiek innego, tym bardziej zauważyłem, że moja tak zwana „wielozadaniowość” była rodzajem lęku. Na przykład strach przed porażką w jakiś sposób przyszedł w postaci płacenia rachunku za gaz. Ciągle starałem się odwrócić uwagę od tego, co robię, z jakiegokolwiek powodu. Nie byłem wielozadaniowy, szybko, z niepokojem zmieniałem zadania. Po tym, jak to zauważyłem, faktycznie wzbudziło moje zainteresowanie, zrobiłem swoje badania i oto, co odkryłem:
wyjaśnijmy sobie jedną rzecz przed rozpoczęciem: ciągle słyszałem, że kobiety są lepsze w wielozadaniowości niż mężczyźni. Smutna prawda jest taka, że oboje jesteśmy w tym kiepscy. Na blogu dla Harvard Business Review naukowcy stwierdzili, że nie ma prawdziwej różnicy między mężczyznami i kobietami, jeśli chodzi o robienie kilku rzeczy na raz.
słowo „wielozadaniowość” oznacza, że można zrobić dwie lub więcej rzeczy na raz, jednak w rzeczywistości nasze mózgi pozwalają nam robić tylko jedną rzecz naraz i musimy przełączać się tam iz powrotem. Tak więc, to naprawdę nie jest wielozadaniowość, po raz kolejny, to szybkie przełączanie zadań. Przyjrzyjmy się, jak to wpływa na nasze mózgi.
Wielozadaniowość uzależnia.
za każdym razem, gdy odpowiadasz na e-mail lub wysyłasz wiadomość tekstową, dostajesz zastrzyk hormonów bezpośrednio do centrum przyjemności mózgu, który może być niesamowicie uzależniający. W badaniach laboratoryjnych szczury, które mogły nacisnąć przycisk, aby wysłać impuls bezpośrednio do centrum przyjemności, były tak pochłonięte naciśnięciem przycisku, że ignorowały Jedzenie i sen aż do śmierci.
„Kiedy wykonujemy małe zadanie, dostajemy dolewkę dopaminy, naszego hormonu nagrody. Nasze mózgi uwielbiają dopaminę, więc zachęcamy do przełączania się między małymi mini-zadaniami, które dają nam natychmiastową satysfakcję.”
— tech CEO Larry Kim
wielozadaniowość może sprawić, że będziesz głupszy.
w 2005 r.badania Instytutu Psychiatrii Uniwersytetu Londyńskiego wykazały, że „pracownicy rozproszeni przez e-mail i telefony cierpią na spadek IQ Ponad dwukrotnie większy niż u palaczy marihuany.”
zauważ, że kiedy badanie zostało opublikowane, mieliśmy o wiele za mało rzeczy, aby odwrócić naszą uwagę, w roku 2019 sprawy jeszcze się pogorszyły. Zgaduję, że po prostu trzeba przetoczyć ładny joint, zapalić go i zakończyć zadanie przed sobą.
Wielozadaniowość źle wpływa na pamięć.
w 2011 roku Uniwersytet Kalifornijski opublikował badanie pokazujące, jak szybkie przechodzenie z jednego zadania do drugiego wpływa na naszą pamięć krótkotrwałą. Ten negatywny wpływ staje się stopniowo widoczne w miarę starzenia.
naukowcy pokazują, że wielozadaniowość negatywnie wpływa na krótkotrwałą lub „roboczą” pamięć zarówno u młodych, jak i starszych osób. Pamięć robocza to zdolność do przechowywania i manipulowania informacjami w umyśle przez pewien czas. Jest podstawą wszystkich operacji umysłowych. Jest to pierwszy krok do nauki.
poza tym, gdy czytamy lub uczymy się bez rozpraszania uwagi, nowe pomysły trafiają do hipokampa, który odgrywa kluczową rolę w przetwarzaniu, przechowywaniu i przywoływaniu informacji. Ale kiedy nasza uwaga jest podzielona, nowa wiedza kończy się w prążkowiu, który jest mniej elastyczny i bardziej wyspecjalizowany obszar mózgu, który nie jest tak łatwo dostępny.
najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, aby poprawić swoją pamięć, jest zwrócenie uwagi na rzeczy, które chcesz zapamiętać. Łatwiej powiedzieć niż zrobić.
Wielozadaniowość wywołuje stres i niepokój.
Nauka po raz kolejny pokazała, że wielozadaniowość zwiększa produkcję kortyzolu w mózgu, który jest znany jako hormon stresu. Kiedy jesteśmy zestresowani, jesteśmy bardziej skłonni do niepokoju o małe rzeczy. A to prowadzi do większego uwalniania kortyzolu. W końcu masz ładne błędne koło ciągłego stresu i niepokoju.
jednym z głównych stresorów jest twoja skrzynka odbiorcza e-mail. Tak, nadmierna ilość kortyzolu powstaje, gdy przełączamy się między czytaniem a odpowiadaniem na e-maile.
ogólnie rzecz biorąc, próba „wielozadaniowości” zwiększa nasze szanse na depresję i lęk. Powoduje również przytłaczanie i wypalenie. Poproszenie mózgu o przeniesienie uwagi z jednej aktywności na drugą powoduje, że kora przedczołowa i prążkowie zjadają glukozę, to samo paliwo, którego potrzebują, aby pozostać przy zadaniu. Rodzaj ciągłego przesuwania, które robimy z wielozadaniowością, powoduje, że mózg przepala się przez paliwo tak szybko, że po krótkim czasie czujemy się wyczerpani i zdezorientowani.
wielozadaniowość może być również objawem lęku i depresji.
psycholog dr Mark Becker, główny badacz w badaniu na Michigan State University, powiedział, że był zaskoczony znalezieniem tak wyraźnego związku między wielozadaniowością mediów a problemami ze zdrowiem psychicznym.
„unikalny związek między wielozadaniowością mediów a tymi środkami dysfunkcji psycho-społecznej sugeruje, że rosnąca tendencja wielozadaniowości z mediami może stanowić unikalny czynnik ryzyka problemów ze zdrowiem psychicznym związanych z nastrojem i lękiem”, napisali naukowcy w badaniu.
To był również wzór, który zauważyłem we własnych nawykach. Jak powiedziałem powyżej, moje „próby wielozadaniowości” zawsze były rodzajem ucieczki i strachu przed porażką. Przewijanie Instagramu i nie cieszenie się żadnym ze zdjęć, ale naleganie na zrobienie tego podczas próby ukończenia projektu było czysto objawem mojego niepokoju. Po tym, jak dowiedziałem się, co się dzieje, ta informacja stała się dla mnie przydatna, aby oprzeć się pokusie sprawdzania telefonu i faktycznie zakończyć zadanie, nad którym pracuję.
wielozadaniowość to strata czasu.
kiedy próbujesz zrobić 2 rzeczy w tym samym czasie, zamiast kończyć jedną i robić drugą później, marnujesz czas. Bo kiedy zmieniasz zadania, zapominasz, gdzie skończyłeś. Im więcej się przełączasz, tym więcej cofasz — tym więcej czasu zmarnowałeś.
z mojego doświadczenia, podobnego do tego, co szacują naukowcy, wielozadaniowość marnuje około 40% mojego czasu, który poświęcam na zadania. Oznacza to, że przełączanie między zadaniami może spowodować utratę wydajności o 40%.
to tak jakby mieć 3-dniowy tydzień zamiast 5-dniowego tygodnia.
wielozadaniowość zabija kreatywność.
za każdym razem, gdy wykonujemy wiele zadań, trenujemy nasze mózgi, aby traciły koncentrację i rozpraszały się. Powoli tracimy zdolność koncentracji i jak wyjaśniłem powyżej, jest to bardzo niebezpieczne, ponieważ uzależnia.
neurobiolog, Earl Miller, sugeruje, że wielozadaniowość może zabić kreatywność „innowacyjne myślenie, w końcu, pochodzi z rozszerzonej koncentracji…kiedy próbujesz wielozadaniowości, zazwyczaj nie posuwasz się wystarczająco daleko, aby natknąć się na coś oryginalnego, ponieważ ciągle się przełączasz i cofasz.”
kreatywność marnuje się przez tzw. wielozadaniowość.
wielozadaniowość szkodzi mechanizmowi decyzyjnemu.
Daniel Levitin, neuroscientist, po prostu mówiąc, że wielozadaniowość może prowadzić do impulsywnych zachowań i złych decyzji, „jedną z pierwszych rzeczy, które tracimy, jest kontrola impulsów. To szybko spirala do wyczerpanego stanu, w którym po podjęciu wielu nieistotnych decyzji, możemy skończyć się podejmowaniem naprawdę złych decyzji w sprawie czegoś ważnego.”
To znowu jedna rzecz, której doświadczyłem sam. Po zakończeniu wielozadaniowości zauważyłem, jak ostrożny stałem się i zacząłem reagować, a nie reagować.
więc jak możemy powstrzymać potrzebę wielozadaniowości?
w tym momencie wierzę, że wszyscy jesteśmy w pełni przekonani, że to neurobiologia mówi, że nasza zdolność do wielozadaniowości praktycznie nie istnieje.
wielozadaniowość jest pojęciem pochodzącym od komputera. Mamy jeden procesor. Jesteśmy ludźmi.
najprostszym dla mnie rozwiązaniem było całkowite usunięcie pokusy. Staraj się zapobiegać przerwom, wyłączając telefon, usuwając niektóre aplikacje, wyłączając powiadomienia, zamykając drzwi i otaczając się tylko jednym zadaniem pod ręką. Spróbuj zakończyć każde zadanie do zakończenia.
ale co ważniejsze, medytuj. Spróbuj medytacji uważności, obserwując swój oddech. Rób przerwy na uważność przez cały dzień i naprawdę angażuj się w to, co robisz w tym momencie.
nie jest łatwo, ale warto.
Leave a Reply