Articles

Google kontra Oracle: kolejny rozdział

dziesięć lat temu Oracle, desperacko chcąc zarobić na nieudanym zakupie Sun, pozwała Google do wyciskania zysków z używania Java API w Androidzie. Oracle przekonało się, że interfejsy programowania aplikacji (API) podlegają prawu autorskiemu. Ostatnio Google przekonało Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych (SCOTUS) do ponownego rozważenia zwycięstwa Sądu Oracle. Ale sprawa, która powinna trafić do sądu tej wiosny, została ponownie opóźniona, ale nie z powodu koronawirusa. Profesor prawa własności intelektualnej Uniwersytetu Południowej Karoliny Ned Snow zwrócił uwagę na orzeczenie Federalnego Sądu Okręgowego, które przyznało zwycięstwo Oracle, naruszające siódmą poprawkę do Konstytucji.

w szczególności Snow argumentował:

„odwrócenie werdyktu jury w sprawie dozwolonego użytku jest niezwykle rzadkie. Przez dwa wieki sądy bardzo szanowały werdykty ławy przysięgłych. Rzeczywiście, historia w przeważającej mierze pokazuje, że sądy są wyjątkowo usytuowane, aby wydawać wyroki uznaniowe, których wymagają przypadki sprawiedliwego wykorzystania. Ale w tym przypadku, Obwód federalny zignorował historię, wraz z prawem. Zastosowała de novo review do obalenia werdyktu jury fair use. To pierwszy raz. I to jest niezgodne z konstytucją. Siódma poprawka wymaga, aby sąd orzekający w sprawie dozwolonego użytku nie był „ponownie badany” zgodnie z de novo standardem przeglądu.”

aby zrozumieć jego argumentację, musisz nadrobić zaległości w historii sprawy. W jego sercu-i dlaczego ta sprawa ma znaczenie dla wszystkich programistów-chodzi o to, czy interfejsy programowania aplikacji (API) mogą być chronione prawami autorskimi. Oracle twierdzi, że mogą być i że jest właścicielem praw autorskich do Java API, a Google naruszyło je, używając ich w systemie operacyjnym Android.

historycznie API nie były chronione prawami autorskimi. Chociaż API jest cenne,nie ma w nim nic kreatywnego. To tylko określa, jak programy zewnętrzne mogą pracować z programem lub usługą. Uri Sarid, dyrektor ds. integracji oprogramowania firmy MuleSoft, napisał o tej sprawie kilka lat temu: „API są dość utylitarne, jak działanie bankomatu: przesuń kartę tutaj, przebijaj kod tam, wybierz z menu i oczekuj gotówki w zamian. Jak to może być chronione prawem autorskim?”

nawet jeśli API były chronione prawem autorskim, Google argumentował, że może z nich korzystać za darmo dzięki ” dozwolonemu użytkowaniu.”Jak wyjaśnił sędzia Sądu Okręgowego w północnej Kalifornii William Alsup, programista sam w sobie: „Polityka Prawa do dozwolonego użytku polega na zachęcaniu i umożliwianiu rozwoju nowych pomysłów, które opierają się na wcześniejszych, zapewniając w ten sposób przeciwwagę dla polityki praw autorskich w celu ochrony utworów twórczych.”

wszyscy programiści to wiedzą, podobnie jak jury. W 2014 roku jury uznało, że API nie mogą być chronione prawami autorskimi, ale amerykański Sąd Apelacyjny dla Federal Circuit (CAFC) uchylił jury i przyznał Oracle zwycięstwo. Następnie, w 2016 roku, Inne jury orzekło, że nawet jeśli API mogą być chronione prawami autorskimi, Google nadal ma prawo do korzystania z nich w ramach dozwolonego użytku. Po raz kolejny CAFC uchyliła jury.

Google zaapelowało po raz kolejny w 2019 roku. Tym razem sprawa trafiła prosto do Szkota.

co wyda Szkot w tej kwestii, która jest kluczowa dla biznesu programistycznego? Możemy się nie dowiedzieć. Jak napisał Snow w swoim AMICUS brief, ” sąd nie musi analizować zawiłości technologii komputerowo-programowej.”

Snow uważa, że jest to kwestia fundamentalna dla prawa, a nie programowania: „poprawka przewiduje, że” żaden fakt sądzony przez ławę przysięgłych nie będzie ponownie rozpatrywany w żadnym Sądzie Stanów Zjednoczonych, a następnie zgodnie z zasadami common law.”I, nie zgadzając się z tym, jak ława przysięgłych postrzega „fair use”, nie podnosi się do poziomu, w którym sąd może ponownie zbadać, nie zważając na przesadę, swoją decyzję.”

Eben Moglen, profesor prawa w Columbia Law School i dyrektor wykonawczy Software Freedom Law Center (SFLC), w skrócie amicus argumentował na innych podstawach, że CAFC przekroczyła prawo. SFLC twierdzi, że obalając werdykt jury, CAFC rażąco zignorowała własne orzeczenia Szkota dotyczące odpowiedniego standardu przeglądu jury.

nie są jedynymi, którzy zastanawiali się, co do cholery CAFC myśli, że to robi.

Lee Gesmer, współzałożyciel Bostońskiej Kancelarii Prawnej Gesmer Updegrove LLP, napisał: „decyzja CAFC była co najmniej zaskakująca. Odwołanie się do wniosku jury w sprawie dozwolonego użytku jest praktycznie bezprecedensowe w prawie.”Inny adwokat IP skomentował,” to było niezwykłe ,że obwód federalny interweniował, aby obalić werdykt jury, który był mieszaną kwestią prawa i faktu (fair use). Nie badałem tego, ale nie przypominam sobie, żeby coś takiego miało miejsce wcześniej.”

jednak kwestie te zostały w dużej mierze zignorowane w okresie poprzedzającym sprawę SCOTUSA. Następnie, ku przerażeniu Oracle, SCOTUS nakazał Google i Oracle złożyć dodatkowe raporty dotyczące werdyktu jury fair use na rzecz Google. Tak więc, jak się wydaje, co najmniej pięciu sędziów jest skłonnych do orzekania na korzyść Google.

co dalej? Gesmer spekuluje:

„będziemy musieli zobaczyć, co Strony mają do powiedzenia w tej sprawie, gdy złożą swoje raporty w sierpniu. Jednak decyzja oparta na wąskiej podstawie proceduralnej, takiej jak standard kontroli, może być atrakcyjna dla Sądu Najwyższego. Pozwala to uniknąć tajemniczych zawiłości prawa autorskiego w odniesieniu do technologii oprogramowania komputerowego. Pozwala to Sądowi uniknąć rewizji prawa autorskiego dozwolonego użytku, doktryny, której Trybunał nie zajmował się dogłębnie w ciągu 26 lat od decyzji Campbell V. Acuff-Rose Music, Inc. Umożliwia ona rozstrzygnięcie sprawy w wąskim zakresie standardowego przeglądu i uznaje, że werdykt jury w sprawie dozwolonego użytku nie powinien być poddawany ponownemu przeglądowi w drodze odwołania, przynajmniej w przypadku, gdy jury wydało ogólny werdykt.”

innymi słowy, Oracle przegra, a Google wygra … na razie.

nadal nie mamy odpowiedzi na pytanie prawne, które programiści chcą wiedzieć: w jakim stopniu, jeśli w ogóle, prawa autorskie obejmują API? Aby odpowiedzieć na to moi przyjaciele, być może będziemy musieli poczekać na wyniki kolejnego pozwu Oracle vs. Google.

mądrzej byłoby, gdyby Oracle w końcu zostawiło ten problem w spokoju. Charles Duan, dyrektor ds. polityki technologii i innowacji w R Street Institute, Washington DC non-profit think tank i sojusznik Google, przekonywał niedawno: Sama Oracle jest winna kopiowania interfejsów API S3 firmy Amazon.

wolne i otwarte API są niezbędne dla nowoczesnego rozwoju oprogramowania. Oracle również na nich korzysta. Jeśli Szkot rządzi przeciwko Oracle, nadszedł czas, aby Oracle porzuciła ten problem.

podobne historie:

  • Sąd Najwyższy zdecyduje o przyszłości rozwoju oprogramowania w Google kontra Oracle
  • Oracle mówi Sądowi Najwyższemu:”Google ma problem”
  • DOJ Trumpa i założyciel Sun McNealy popierają Oracle w walce Google z Androidem i Javą