kiedy zbudowano Kolej Southern Pacific Railroad na Pustyni Sonora w Kalifornii, zaledwie kilkanaście lat po gorączce złota, rząd podzielił ziemie Indian Cahuilla na dziwny wzór—szachownicę z kwadratów.

parzyste paczki trafiały do plemienia, które od tysięcy lat mieszka w dolinie Coachella; nieparzyste do kolei, aby zwabić robotników i nowych osadników.

jeden milowy plac, znany jako sekcja 14, przypadkiem zawierał unikalne, 102-stopniowe gorące źródła, które nadały Agua Caliente jego nazwę i był „szczęśliwym przypadkiem”, mówi Jeff L. Grubbe, przewodniczący plemienia. Ale to było również w samym środku tego, co stało się boom plac zabaw dla bogatych, Południowej Kalifornii kurortu Palm Springs.

gorączkowe wysiłki deweloperów, korporacji i urzędników miejskich, aby uzyskać kontrolę nad tą cenną działką na przestrzeni lat, są podstawą nowej wystawy w Smithsonian ’ s National Museum of the American Indian w Waszyngtonie. Na zdjęciach, osiach czasu i przerywanych planach, „sekcja 14: Inne Palm Springs, Kalifornia” opowiada historię walk rezerwatu Agua Caliente przez dziesięciolecia o suwerenność plemienną wśród problemów zagospodarowania przestrzennego, ekonomii i rasy.

jest to również historia opowiedziana przez samo plemię, produkt Muzeum Kultury Agua Caliente, Oddziału Smithsonian, który jest obecnie odbudowywany na danym odcinku ziemi i przygotowuje się do otwarcia w 2020 roku, tuż obok Palm Spring Walk of Stars.

„to nieoczekiwana historia—i to jest jeden z powodów, dla których byliśmy zainteresowani sprowadzeniem jej do Waszyngtonu”, mówi David Penney, zastępca dyrektora ds. stypendium muzealnego, wystaw i zaangażowania publicznego. Jednocześnie, dodaje, wpisuje się w trwającą wystawę Muzeum „Nation to Nation: treatments Between the United States and American Indian Nations.”

sekcja 14 została pierwotnie wydzielona na mocy Zarządzenia prezydenta Ulyssesa S. Granta w 1876 roku. Rok później prezydent Rutherford B. Hayes rozszerzył rezerwację o parzyste odcinki w trzech miastach, pozostawiając nieparzyste działki dla przybyszów.

„ze wszystkich kawałków do wypchnięcia, przynajmniej było na tym kawałku” – mówi Grubbe. „Wielkie gorące źródło było na odcinku 14. Tak zaczyna się nasza historia stworzenia.”Grubbe mówi, że jest pewien, że rząd nie zdawał sobie sprawy, jak cenny będzie ten kawałek.

„jest to bardzo wyjątkowy obszar, na tle gór, z palmami, kanionami i spadającą wodą”, mówi. „Po prostu wystartował, a coraz więcej i więcej ludzi przychodzi.”

mimo to Penney mówi: „ponieważ była to ziemia Federalna, rodzima, Gmina Palm Springs, która dorastała wokół niej, nie strefowała jej. Nie oferowali mu żadnych usług, a w rezultacie, w miarę rozwoju ośrodka, wielu pracowników o niskich dochodach lub robotników o niskich dochodach osiedliło się w obszarze sekcji 14, ponieważ była tańsza.”

„nasi ludzie żyli na ziemi, w zasadzie, i jest cały ten rozwój idzie w górę i wokół nas, z wyjątkiem na tej mili kwadratowej,” Grubbe mówi. „Było ciężko. Warunki życia wcale nie są wspaniałe.”

wzrost trwał do połowy XX wieku, kiedy miasto, zdesperowane, aby przebudować cenne działki, zaczęło próbować egzekwować rozporządzenia o zagospodarowaniu przestrzennym i wymagania budowlane dotyczące budynków w sekcji 14, mówi Penney. „Są takie historie ludzi wychodzących do pracy i wracających, szukających domów. Albo Straż Pożarna podkładająca pożary lub pozwalająca, by pożary wymknęły się spod kontroli. To była zła sytuacja.”

„Bogaci naciskali na biednych.”

W końcu Penney mówi: „plemię rozwinęło własną inicjatywę planowania i spędziło dużo czasu w sądach, rozwiązując to.”

kluczem było stwierdzenie, że te stare Traktaty nie są artefaktami przeszłości, ale „fundamentem amerykańskiej suwerenności w nowoczesnym sensie i amerykańskim prawem”, mówi Penney. „Szczególnie od lat 50. i 60. plemiona odnosiły duże sukcesy w egzekwowaniu praw traktatowych w sądach.”

” zajęło to dużo czasu ” – mówi Grubbe. „To było po prostu ciągłe obijanie się głowami, a plemię dzięki dobremu przywództwu w końcu mogło pracować z miastem, a nowi wybrani urzędnicy w mieście zdali sobie sprawę, że powinni współpracować z plemieniem i szanować plemię, myślę, że to w końcu przełamało te bariery.”

” nasi goście są często zaskoczeni, że traktaty są nadal aktywne do dziś ” – mówi Penney. „Ciągle przypominamy naszym Gościom, że amerykańscy Indianie są dziś częścią Stanów Zjednoczonych, w sposób, który może być nieoczekiwany, jako żywe, suwerenne społeczności w strukturze rządowej Stanów Zjednoczonych – gdzie są rządy miejskie, rządy stanowe, rząd federalny, a także rządy plemienne.”

od 1977 roku Agua Caliente i miasto pracują na podstawie umowy o użytkowanie gruntów, w której plemię administruje własnymi ziemiami, a oba podmioty współpracują ze sobą. „Dzisiaj jest więcej wzajemnego szacunku do siebie” – mówi Grubbe. „Wiemy, że jeśli miasto ma się dobrze, plemię na tym skorzysta, a jeśli plemię ma się dobrze, miasto również na tym skorzysta.”

dyrektor Muzeum Kevin Gover nazywa wystawę sekcji 14, stworzoną przez Muzeum Kultury Agua Caliente, ” fascynującą historią walki o prawa plemienne, ilustrującą długi i trwający na Zachodzie konflikt między nieindyjskimi ambicjami ekonomicznymi a prawami i władzą Narodów indyjskich.”

” sekcja 14: The Other Palm Springs, California ” jest kontynuowane w National Museum of the American Indian w Waszyngtonie do stycznia 2020 r., kiedy to powróci w 2020 r. do Agua Caliente Cultural Museum, filii Smithsonian.