Articles

OurLady z Lavang

22 listopada: Matka Boża z Lavang, Wietnam (1798)

fakt, że Najświętsza Dziewica wizyta małej grupy katolików w małej wiosce lavang w Wietnamie w 1798 roku nie dziwi nikogo, kto zna drogę Matki Bożej. Zawsze była wierna swoim dzieciom z łaski.

to w wyniku jednego okresu prześladowań wielu wietnamskich katolików znalazło schronienie około 1785 roku w dżungli, którą hardy leśnicy chcieliby przeniknąć. Tutaj pozostali w ukryciu, cierpiąc niedostatki, niebezpieczeństwa i choroby, aby praktykować swoją religię. Jednym z niewielu udogodnień było odmawianie różańca codziennie o zmierzchu.

pewnego wieczoru najpierw przestraszyli się, a potem zaczarowali, widząc kobietę i dziecko stojące obok w tajemniczym blasku światła. Prostymi ludźmi byli, niektórzy spośród nich rozpoznali matkę dziewicę i jej dziecko.Wszyscy słuchali zachwyceni, podczas gdy Maryja powiedziała im cicho, że jest w pełni świadoma ich trudności i ich przewlekłej choroby spowodowanej zanieczyszczoną wodą. Kazał im zebrać liście, które rosły w pobliżu i zrobić z nich mocną herbatę; to utrzymałoby ich w zdrowiu. Uroczyście dodała: „od tego dnia modlitwy wypowiedziane w tym miejscu będą wysłuchane – i wysłuchane.”Był rok 1798.

Matka Boża z Lavang

niedługo po wizycie Dziewicy ludzie usłyszeli, że prześladowanie, które uciekły, zakończyło się. Większość wróciła do swoich pierwotnych domów; niewiele mogli mówić o objawieniu, które widzieli i rozeszła się wieść o tym cudzie.

do 1820 roku nawet buddyści wierzyli w obietnicę Matki Bożej i zbudowali pierwszą małą kapliczkę, pagodę, w miejscu, w którym widziano Maryję. W krótkim czasie Ci buddyści stali się chrześcijanami, a ich mała świątynia stała się pierwszym Kościołem Matki Bożej z Lavang. Wierni znajdowali pocieszenie i odwagę w tym oddaniu w czasach ucisku i powszechnej nędzy, które ponownie i ponownie nawiedziły Wietnamczyków.

w 1885 roku, w okresie wściekłego antychrześcijaństwa, kaplica Lavang została spalona; ksiądz, ojciec Filip Minh, obecnie Błogosławiony Filip, został ścięty. Nastała kolejna przerwa pomiędzy atakami i rozpoczęto prace nad budynkiem, który miał zastąpić spaloną kaplicę.

były duże trudności w transporcie zaopatrzenia i brak odpowiednich funduszy, ale wielki kościół Matki Bożej z Lavang jakoś ewoluował do ukończenia i został oddany do użytku w 1901 roku w imię Matki Bożej opiekuńczej wiernych. Zwołano Konwent wszystkich diecezji Wietnamu, a Lavang stał się miejscem pielgrzymek niezliczonych pobożnych mieszkańców Azji Południowo-Wschodniej.

podczas Kongresu Maryjnego w 1961 roku nową bazylikę Matki Bożej z Lavang poświęcił arcybiskup Peter Ngo-Dinh Thue of Hue. W tym czasie powiedział katolikom z Południowego Wietnamu, że otrzymywał jeszcze wiadomości Od katolików z północnego Wietnamu, którzy twierdzą, że nigdy nie przestają wierzyć, że Święty Wirgin z Lavang kiedyś wybawi ich kraj od komunistycznych oprawców.

Wietnam to kraj wielu męczenników. Przez wieki oddani zakonnicy, uczeni, przywódcy i biedni składali hołd Maryi.

Matka Boża z Lavang.

*from the Woman in Orbit

a submission from Ann Chatham, NSW Australia.

walczę ze swoją wiarą, jak wielu katolików w dzisiejszych czasach. Znajomy poprosił mnie, żebym pojechał do Wietnamu i przez krótki czas uczył angielskiego. Moja przyjaciółka jest wietnamską zakonnicą mieszkającą i pracującą w Australii. Jej klasztor znajduje się w Hue, gdzie istnieje duża grupa zakonnic, które potrzebowały większego kontaktu z językiem angielskim podczas lat formacji. Dopasowałem ten rachunek. Jestem emerytowanym nauczycielem z czasem na głowie.

kiedy byłam w Hue, niektóre z sióstr zabrały mnie do sanktuarium, aby odwiedzić i modlić się. Spędziliśmy tam dzień; pospacerowaliśmy, zjedliśmy lunch, a potem wyszedłem na własną rękę. Stałem u stóp sanktuarium i powiedziałem Matce Bożej wszystko, co uważałem za złe mojej wierze i Kościołowi katolickiemu w ogóle. To było w tym momencie, kiedy zacząłem drżeć i płakać. Nie dramatyczny pokaz, ale delikatna i delikatna rozmowa.

moi uczniowie dali mi figurę Matki Bożej z La Vang, aby przywieźć ją do Australii.

będąc osobą, którą jestem, postanowiłem znaleźć więcej informacji o moim nowym posągu. Tu cię znalazłem.

na tej stronie znalazłem komentarz: „Matka Boża z La Vang nadal inspiruje tych, którzy cierpią z powodu swojej wiary.”

myślałem, że pojechałem do Wietnamu uczyć, ale się myliłem.

poszedłem się uczyć.

Ann Chatham

Dziękujemy za zgłoszenie, Ann!

Pielgrzymka do La Vang – ostatnia podróż umierającego człowieka

to zgłoszenie pochodzi od człowieka, który zidentyfikował się tylko jako „Rob” z miasta Ha Long w Wietnamie

około 10 lat temu, spacerując po bazylice Najświętszej Maryi Panny w Minneapolis w stanie Minnesota, natknąłem się na niezwykłą figurę Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Oglądając dla niej posągi i kapliczki przez całe moje życie, ta bardzo różniła się od tradycyjnych wizerunków Maryi, które znałem w całym moim Katolickim wychowaniu. Była to biała porcelanowa postać ubrana w jakiś Azjatycki strój. Pomyślałem: „ciekawe”. Moja wieloletnia towarzyszka, sama oddana katoliczka z Wietnamu, dogoniła mnie i zatrzymała się, aby modlić się w Sanktuarium. A potem powiedziała: „jest taka piękna”. Zapytałem o co chodzi z jej ubraniem w tradycyjne azjatyckie ubrania, nigdy o tym nie słyszałem. Pokręciła głową i mamrotała: „musisz się tak wiele nauczyć”. To Đức Mẹ La Vang, Matka Boża z La Vang.

spędzając czas z wietnamskimi katolikami przez lata często widziałem obrazy i posągi Đức Mẹ La Vang, ale nigdy nie zastanawiałem się nad nią, poza tym, że Wietnamczycy mają własne Objawienia Maryjne. Zdałem sobie sprawę, że Matka Boska jest bardzo dobrze podróżował i pociesza katolików na całym świecie w każdym czasie. Ale nie miałem pojęcia o jej znaczeniu dla Wietnamczyków. Następnie dowiedziałem się, że Matka Boża z La Vang jest niezwykle ważna dla wietnamskich katolików, ponieważ służyła jako inspiracja i źródło pocieszenia przez lata gwałtownych prześladowań i dyskryminacji. Ta strona internetowa daje dobry opis historii La Vang.

nieświadomy katolickiej migracji na południe, aby uniknąć gwałtownych represji w 1950 roku, znalazłem kwitnącą społeczność, kiedy przyjechałem do Sajgonu w 2008 roku na misji wolontariackiej. Natknąłem się na kilka kościołów katolickich i modliłem się codziennie o przewodnictwo w wyszukanej grocie, na której się natknąłem. Podziwiałem oddanie wietnamskich katolików dla ich wiary. O wiele bardziej niż w USA czy Europie prześladowania i męczeństwo są dla nich żywą pamięcią. Chciałem pozostać w kontakcie ze społecznością katolicką w Wietnamie, kiedy osiedliłem się tutaj w 2009 roku i znalazłem katedrę w Hanoi, gdzie skończyłem pracę.

spotkałem wielu katolików, których wszyscy mieli rodzinę na południu, ale oni sami wytrwale trzymali się swoich rodowych ziem na północy, jako strażnicy swoich rodzinnych cmentarzy i starożytnych wiosek. Jedna z takich miejscowości poza Hanoi zajmuje bardzo szczególne miejsce w historii katolicyzmu w Wietnamie. Jest miejscem spoczynku 13 męczenników, którzy zginęli za wiarę, kanonizowanych w ramach” 117 męczenników z Annamu ” (Wietnam) świętych katolickich w 1988.

ta mała wioska, której ponadwymiarowy Kościół jest francuską wersją Notre Dame w Paryżu z czasów kolonialnych, była również znana z ostrej ochrony przed prześladowaniami w ubiegłym wieku, broniąc się narzędziami rolniczymi i mieczami przed próbą ukrzyżowania ich proboszcza. Człowiek, który dowodził tą obroną, miał synów, których wszystkie nazwał po broni. Jeden z jego synów, Kien – „miecz” po sześćdziesiątce, jest człowiekiem, którego poznałem i szanowałem przez ostatnie 4 lata. Kien jest prostym rolnikiem, łagodnym i skromnym człowiekiem, oddanym swojej wierze i lojalnym wobec swojej rodziny.

w grudniu 2014 roku Kien zachorował i został przywieziony do Hanoi, aby zobaczyć się z kilkoma lekarzami. Wiadomości były druzgocące. Ten rodzaj, życzliwy człowiek, który wychował wspaniałą rodzinę miał nieuleczalnego raka przełyku i oczekiwano żyć w najlepszym razie, 6 miesięcy. Biedny i bez ubezpieczenia, zaoferowałem pomoc w pokryciu jego wysokich rachunków medycznych, które zrujnowałyby jego rodzinę, wciąż walcząc o zrozumienie wiadomości i jak przetrwać bez niego. Kosztowałoby to jednak aż 50 000 usd i prawdopodobnie wydłużyłoby jego życie o kolejne 6 miesięcy. Jego rodzina, próbując pogodzić się z trudną rzeczywistością, z którą się zmagali, była w rozsypce.

wtedy wpadłem na pomysł. Gwałtowne pogorszenie i śmierć były nieuniknione, więc zamiast wydawać pieniądze na przedłużenie życia, które prawdopodobnie tylko przedłużyłoby jego cierpienie, dlaczego nie dać mu czegoś do zapamiętania? Zaproponowałem, że zabiorę go i jego rodzinę do centralnego Wietnamu, aby odpocząć i cieszyć się częścią kraju, którego nigdy nie widzieli. W połowie lutego 2015 roku polecieliśmy do Da Nang, aby odwiedzić kilka lokalizacji, w tym Hue i Hoi An. Nie przyszło mi do głowy, jak ważne było dla nich odwiedzenie innej pobliskiej lokalizacji: La Vang.

będąc wieśniakami z bardzo małym doświadczeniem w samochodach lub autobusach, naprawdę nienawidzili być zamknięci – podczas jazdy autobusem z Da Nang do Hue (w odstępie około 3 godzin) wszyscy zachorowali. Raz w Hue, po raz kolejny wyrazili silne pragnienie, aby udać się do La Vang, kolejne 1,5 godziny na północ od Hue. Byłem zaskoczony, że woleli jechać motocyklem. Ale wczesnym rankiem wskoczyliśmy na kilka motocykli i udaliśmy się do najświętszego miejsca dla katolików w Wietnamie.

jadąc po drodze przez niezliczone cmentarze wojenne, w końcu dotarliśmy do La Vang I byłem pod wrażeniem jego szerokości. Duża przestrzeń ziemi z długim, ale skromnym wejściem, wyłożona posągami świętych katolickich i rzeźbami scen z życia Chrystusa. Po wjechaniu do kompleksu, pierwszą rzeczą, która się wyróżniała, była stara wieża kościelna, wszystko, co pozostało z kościoła z 1928 r., który kiedyś stał w widocznym miejscu. Niestety, będąc bardzo blisko DMZ, La Vang został prawie zniszczony w 1972 roku.

to, co poruszyło mnie najbardziej, gdy zbliżyliśmy się do strony wieży kościelnej, to to, że strona ta w ogóle tam była. Odkryliśmy, że za rozpadającą się wieżą była długa stalowa Chata Quonset. Weszliśmy do środka i ku mojemu zdziwieniu był dobrze uporządkowany kościół, ze skromnym, ale dostojnym ołtarzem, posągami i innymi ozdobami powszechnie spotykanymi w Kościołach Katolickich w innych częściach świata. Ta prosta budowla została wzniesiona na fundamentach kościoła z 1928 roku i od lat służy Katolickim pielgrzymom do tego świętego miejsca. „Co za niesamowity testament dla wietnamskich katolików!””Pomyślałem, siedząc w ławce, przytłoczony emocjami.

po spędzeniu chwil głęboko w modlitwie rodzina wędrowała po stronie. Bezpośrednio za zbombardowanym kościołem znaleźliśmy coś jeszcze bardziej nieoczekiwanego. Dzięki finansowaniu pobożnych wietnamskich katolików na całym świecie trwa budowa nowego kościoła. Otwarty w 2016 roku pałac jest z pewnością świadectwem kultu tego świętego miejsca.

następnie z czcią zbliżyliśmy się do rzekomej lokalizacji objawienia z 1798 roku, na lewo od zbombardowanego kościoła. Była to wspaniała figura Matki Boskiej z La Vang i Dzieciątka Jezus wykonana z wielu kolorowych rodzajów kamienia i otoczona wysokimi betonowymi drzewami. Po raz pierwszy dotarliśmy do pobliskiej fontanny pitnej, która podobno przechowuje święconą wodę o właściwościach leczniczych. Wszyscy członkowie rodziny pili wodę i napełnili butelkę jej częścią. Byłem trochę bardziej zdenerwowany, ale nabrałem wiary w to, że jest przynajmniej bezpieczne do picia, więc trochę wypiłem.

następnie przenieśliśmy się bezpośrednio do pomnika, na którym Kien i jego żona, Hiep, klękali i modlili się przez kilka minut. Następnie jedna z ich córek, urocza kobieta w wieku około dwudziestu lat, zrobiła serię zdjęć swoich rodziców adorujących Świętą matkę. Sięgnęli, aby dotknąć jej stóp, a gdy zbliżyłem się do podziwiania kunsztu, poczułem powagę tego miejsca dla tych ludzi. Zauważyłem, że Kien miał łzy w oczach, gdy Hiep zaczął gorączkowo dzwonić do członków rodziny, bez tchu mówiąc im, że są w La Vang.

za kapliczką znajdował się równie imponujący obraz. 100-metrowa płaskorzeźba w złotym kolorze przedstawiająca 117 męczenników z Annamu służyła jako centralne tło rzeźbionych obrazów 14 stacji Drogi Krzyżowej. Spędziliśmy jeszcze kilka minut podziwiając Zdjęcia i modląc się na miejscu.

bateria do naszego jedynego aparatu padła, więc szukałem źródła zasilania, gdy rodzina wędrowała po stronie. Znalazłem ujście w Kościele Quonset hut i zostałem tam, aby go naładować przez jakiś czas. Siedziałem i rozmyślałem nad wieloma rzeczami, które zrobiłem w Wietnamie i zacząłem zdawać sobie sprawę, że ten moment był jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu tej prostej, łagodnej rodziny. Cieszyłem się, że mogę przynieść im tę chwilę, wiedząc, że wkrótce będą potrzebować całej siły, aby przetrwać nadchodzącą agonię.

gdy klękałem w kościele, członkowie rodziny wędrowali po kompleksie, zatrzymując się, aby modlić się przy różnych posągach w ogrodzie przed czynnym klasztorem. Kiedy poczułem, że ładunek wystarczy, aby zrobić zdjęcia, aby przejść przez resztę pielgrzymki, poszedłem ich szukać. Znajdując każdego członka rodziny głęboko w modlitwie w różnych grotach, spokojnie czekałem, aż się zbiorą i powoli wrócę do naszych motocykli. Mieli głęboko religijne doświadczenie, za które bez końca mi dziękowali.

wróciliśmy na północ w sam raz na Księżycowy Nowy Rok i poszliśmy w różne strony. Oni do swojej wioski, aby opowiedzieć o swoich przygodach w centralnej części kraju, a ja odwiedzić przyjaciół w różnych prowincjach na północy Wietnamu. Pewnego dnia zatrzymałem się w ich domu, tuż przed powrotem do miasta Ha Long (gdzie obecnie pracuję), aby dowiedzieć się, że stan Kiena się pogorszył. Chociaż podczas naszej pielgrzymki zmagał się nieco, teraz odczuwał większy ból. Zdając sobie sprawę, że to może być ostatni raz, kiedy się widzieliśmy, uścisnął mi serdecznie dłoń i podziękował mi w kółko za danie mu czasu swojego życia.

rankiem 3 marca 2015 roku, 2,5 tygodnia po naszej pielgrzymce do La Vang, najmłodsza córka Kiena skontaktowała się ze mną, aby powiedzieć, że stan Kiena znacznie się pogorszył. We łzach powiedziała, że to będzie bardzo szybko, może w ciągu kilku dni. Cierpi bardzo i nie jest już w stanie jeść ani nawet pić. Bezradny, jedyne, co mogę zrobić, to modlić się, aby ten wspaniały człowiek, który nigdy nikogo nie skrzywdził i żył w cichym oddaniu swojej rodzinie i Bogu, wkrótce został uwolniony od cierpienia i dołączył do tych, którzy odeszli przed nim.

God speed, gentlest of men. Niech Bóg trzyma cię w dłoni.

masz świetny artykuł na ten temat?

masz świetną historię? Odwiedziłeś Tę Świątynię? Podziel się!

co powiedzieli inni użytkownicy

kliknij poniżej, aby zobaczyć wkład innych użytkowników tej strony…

Kien Hiep w Sanktuarium Matki Bożej z La Vang w Quang Tri w Wietnamie

Pielgrzymka do La Vang – ostatnia podróż umierającego człowieka
około 10 lat temu, podczas spaceru po bazylice Najświętszej Maryi Panny w Minneapolis w stanie Minnesota, natknąłem się na niezwykłą figurę Najświętszej Matki z …

kliknij tutaj, aby napisać własną.

powrót do kalendarza Maryjnego listopad od Matki Bożej z Lavang

powrót do tytułów Maryi od Matki Bożej z Lavang

powrót do strony głównej Świętych rzymskokatolickich od Matki Bożej of lavang