Articles

co roku na Alasce znika ponad 2000 osób

zniknięcie Chrisa mccandlessa stało się znaną opowieścią, gdy Jon Krakauer napisał spekulacyjną książkę non-fiction pt., into the wild, a następnie film o tym samym tytule o podróżach i przygodach młodego mccandlessa. Wiele zaginięć jednak nigdy nie trafiło do wiadomości. Richard Lyman Griffis ze Spokane w stanie Waszyngton wynalazł kokon przetrwania w dziczy, a latem 2006 roku udał się w dzicz południowo-wschodniej Alaski, aby przetestować swój wynalazek. Nie zgłoszono jego zaginięcia przez rok. Kiedy władze zaczęły go szukać, dowiedziały się, że autobus spadł z Griffis wzdłuż autostrady na Alasce. Zatrzymał się w domku w pobliżu rzeki White, gdzie zostawił część swojego sprzętu i powiedział ludziom, że planuje wędrówkę w górę rzeki do McCarthy, małego miasteczka w Parku Narodowym Wrangell-St.Elias. Nigdy więcej go nie widziano. Ponieważ Griffis powiedział przyjaciołom, że może spędzić zimę na Alasce, nikt nie martwił się o niego przez kilka miesięcy, ale w końcu przyjaciel zadzwonił do Kanadyjskich konnych i zgłosił jego zaginięcie. Jego przyjaciel nie miał pojęcia, gdzie planuje udać się, aby przetestować swój dziczy kokon. Nigdy nie znaleziono śladu Griffisa ani jego jasnopomarańczowego kokonu.

łatwo zrozumieć, w jaki sposób jednostka może zniknąć, gdy sama wyrusza w dzicz, ale 66-letni Michael Lemaitre z Anchorage na Alasce zniknął z góry w środku wyścigu ze setką biegaczy i tysiącami widzów w pobliżu. Czwarty lipca race up rugged Mount Marathon w pobliżu Seward na Alasce jest jednym z najbardziej popularnych wydarzeń sportowych w stanie. Nierzadko zdarza się, że biegacze cierpią na skaleczenia i zadrapania z kamienistego terenu, a nawet skręcone kostki ze stromych zboczy, ale do wyścigu 2012 żaden biegacz nigdy nie zniknął w połowie wyścigu.

Seward na Alasce, położony 125 mil na południe od Anchorage, jest popularnym miejscem wypadowym dla mieszkańców Anchorage. Podczas wyścigu Mount Marathon biegacze wspinają się z poziomu morza do punktu wyścigowego, 3022 stóp nad miastem, a następnie biegają z powrotem w dół i ścigają się obok wiwatujących tłumów wzdłuż czwartej Alei w Seward. 4 lipca 2012 roku w Seward było deszczowo i chłodno, ale pogoda nie tłumiła duchów zawodników i widzów. Ludzie ustawiali trasę wyścigu w górę iw dół góry.

większość biegaczy Mount Marathon kończy wyścig w około dwie godziny. Michael LeMaitre był w dobrej formie, ale był wolniejszy od większości biegaczy w wyścigu 2012. Przedstawiciele wyścigu widzieli, jak nadal zmierza w kierunku punktu wyścigowego, punktu zwrotnego, trzy godziny po rozpoczęciu wyścigu. Szacowano, że był około 200 stóp poniżej punktu startowego, kiedy z nim rozmawiali. Mówili, że porusza się powoli, ale wydawało się w porządku, i kazali mu iść do wyścigu Punkt, zawrócić, i podążać za nimi w dół góry. Michael LeMaitre nigdy więcej nie był widziany.

tego wieczoru o 6:30 żona LeMaitre zaczęła się martwić, ale urzędnicy Race ’ a kazali jej poczekać do 20:00, a jeśli do tego czasu nie będzie go w górach, zaczną go szukać. Rozpoczęli poszukiwania o 21: 00, a następnie powiadomili żołnierzy stanu Alaska. Alaska Air National Guard dołączyła do poszukiwań za pomocą śmigłowca Pavehawk wyposażonego w technologię wykrywania ciepła, ale na górze nie wykryto żadnych ciepłych ciał. Przez trzy dni ludzie przeczesywali górę w poszukiwaniu LeMaitre ’ a, ale nie znaleziono nawet skrawka jego ubrania. Poszukiwania oficjalnie zakończyły się po trzech dniach, ale przyjaciele i krewni kontynuowali poszukiwania przez kolejny miesiąc bez powodzenia.

niektórzy biegacze spekulują, że LeMaitre mógł nie widzieć skały wyznaczającej Punkt wyścigu i kontynuować szlak w kierunku szczytu Mount Marathon. Punkt wyścigu jest często określany jako szczyt Mount Marathon, ale w rzeczywistości jest 1800 stóp poniżej szczytu. Jeśli LeMaitre nie wiedział, gdzie powinien zawrócić i zacząć z powrotem w dół góry, mógł kontynuować szlak i spadł z klifu. Race Point Rock był w chmurach tego deszczowego dnia, a ponieważ większość zawodników już ukończyła wyścig, żaden widzowie ani urzędnicy wyścigu nie byli w punkcie zwrotnym, gdy Lemaitre dotarł do niego. Mając na uwadze ten scenariusz, poszukiwacze przeczesali wąwozy i obszary, w których LeMaitre mógł zginąć, ale do tej pory nie znaleziono żadnego śladu.

komercyjne rybołówstwo na Alasce jest uważane za jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc pracy na świecie, a komercyjne łodzie rybackie są tracone na wodach Alaski każdego roku. Często, gdy łódź tonie, rybacy znikają w lodowatych głębinach, a ich rodziny muszą spekulować o tym, co się z nimi stało i jakie piekło przeżyli w ciągu ostatnich kilku minut.

30 stycznia 1998 roku statek rybacki La Conte z pięcioosobową załogą łowił na terenie Fairweather w Zatoce Alaska, 80 mil na północny zachód od Graves Harbor. La Conte był 77-metrową drewnianą łodzią zbudowaną w 1919 roku. Kapitan, Mark Morley, zignorował fatalne prognozy pogody w pośpiechu, aby wrócić do narzędzi połowowych, które załoga zainstalowała kilka dni wcześniej. Pogoda miała się poprawić, a Morley wierzył, że La Conte wytrzyma 40 węzłów wiatrów i 30 stóp. breakers obecnie zgłaszane na Fairweather Grounds.

załoga La Conte wiedziała, że łódź ma luźną deskę na rufie kadłuba i przecieka, ale łódź była wyposażona w najnowocześniejsze elektryczne pompy zęzowe, więc Morley nie był zaniepokojony wyciekiem. Statek miał również awaryjne Położenie wskazujące Radiolatarnię (EPIRB) z czujnym na wodę przełącznikiem, który wysyła sygnał radiowy, jeśli statek zatonie. Każdy członek załogi miał kombinezon ratunkowy, rodzaj wodoodpornego suchego kombinezonu zaprojektowanego w celu ochrony użytkownika przed hipotermią, jeśli zostanie zmuszony do spędzenia kilku godzin na lodowatych wodach północnego Pacyfiku po opuszczeniu tonącego statku. Według amerykańskiej straży przybrzeżnej mężczyzna w kombinezonie ratunkowym ma 83% szans na przeżycie 2,6 godziny w temperaturze wody 3⁸⁰ F (3.3⁰C). Kursy te spadają do 51% Po 4,7 godzinach.

La Conte był również wyposażony w tratwę ratunkową, ale gdy Morley pilotował Łódź w samym sercu sztormu i ciężkich mórz, zbuntowana fala najwyraźniej wyrwała tratwę ratunkową z jej wierzchowca. Załoga nie zdawała sobie sprawy, że tratwa zniknęła, dopóki maszynownia „La Conte” nie zaczęła pobierać wody szybciej niż pompy zęzowe mogły ją usunąć, a Morley powiedział załodze, że czas opuścić statek. Morley rozkazał załodze założyć kombinezony ratunkowe, a potem wysłał MAYDAY przez radio i wepchnął EPIRB do jego kombinezonu. Ponieważ nie mieli już tratwy ratunkowej, mężczyźni związali się liną i czołgali się po podłodze, gdy deski pokładowe były zapięte. Dotarli do łuku, gdzie każdy z nich rzucił nogą o poręcz. Morley policzył do trzech, a ludzie skoczyli, gdy statek zaczął się obracać. La Conte zatonął wkrótce po wejściu do wody.

pięciu mężczyzn wynurzyło się na powierzchnię w gwałtownych morzach. Kołnierz kombinezonu ratunkowego jest zaprojektowany tak, aby nadmuchać i utrzymać głowę użytkownika nad powierzchnią wody, ale kombinezon przetrwania Davida Hanlona był dla niego zbyt duży, a jego kołnierz nie wypełniał się powietrzem. Zaczął połykać wodę i stracił przytomność. Jego kumple próbowali utrzymać głowę nad wodą, ale zadanie okazało się niemożliwe na wielkich morzach. Wkrótce Hanlon wyślizgnął się z uprzęży linowej i zniknął pod falami. Morley odbił się od kadłuba podczas skoku ze statku i wyrwał dziurę w kombinezonie ratunkowym. Zimna woda zalała jego kombinezon i zaczął cierpieć na skutki hipotermii.

W międzyczasie Straż Przybrzeżna otrzymała sygnał z EPIRB La Conte i rozpoczęła jedną z najbardziej epickich misji poszukiwawczo-ratowniczych w swojej historii. Trzy oddzielne załogi śmigłowców walczyły z wiatrami o prędkości 120 węzłów (132 mph lub 212 km / h), aby uratować załogę. Trzech mężczyzn zostało uratowanych, ale kapitan Mark Morley upadł na śmierć, gdy był zbyt słaby, aby powiesić na koszu ratunkowym helikoptera. Nie znaleziono ciała Davida Hanlona.

siedem miesięcy później, 650 mil dalej, na wyspie Shuyak, małej wyspie na północ od Kodiak Island, dwóch nastoletnich chłopców polowało na jelenie, gdy zauważyli coś czerwonego leżącego na niedźwiedzim szlaku. Podeszli bliżej obiektu i zorientowali się, że to neoprenowa rękawica ze śladami zębów na mankiecie. Jeden z chłopców podniósł go, a kiedy zauważył, że jest ciężki, rozciął dłoń rękawicy nożem myśliwskim i znalazł część ludzkiej ręki w rękawicy. Chłopcy kontynuowali szlak w niewielkiej odległości, a udrapowani na łóżku niedźwiedzia, odkryli górną połowę kombinezonu ratunkowego. Chłopcy zadzwonili do żołnierzy, którzy odzyskali skórę i fragmenty kości z kombinezonu ratunkowego i wysłali dowody oraz palce Znalezione w rękawicy do laboratorium kryminalistycznego stanu Alaska. Nazwa Tomboy została wyryta na odwrocie kombinezonu ratunkowego, a żołnierze wkrótce dowiedzieli się, że kombinezon został wypożyczony jednemu z rybaków na La Conte. Osiemnaście dni później koroner potwierdził odciski palców Znalezione w rękawicy pasują do tych z akt Davida Hanlona. Lewostronny prąd w Zatoce Alaski przeniósł ciało Davida Hanlona z terenów Fairweather, 650 mil na wyspę Shuyak, gdzie wyrzucono je na plażę, a niedźwiedź Kodiak odciągnął to, co zostało z ciała.

Todd Lewan, pisarz AP z Imperium Juneau napisał znakomitą serię artykułów zatytułowanych bogowie burzy i bohaterowie o zatonięciu La Conte i bohaterskich działaniach ratunkowych Straży Przybrzeżnej. Ta historia, jak również każdy wyjaśnia, dlaczego tak wiele osób ginie w brutalnych warunkach pogodowych na Alasce i północnym Pacyfiku.