Pięć najlepszych safari dzikich zwierząt w SoCal
może się wydawać, że większość naszych możliwości oglądania dzikiej przyrody w południowej Kalifornii (niezależnie od obserwacji ptaków) składa się z lwa górskiego wędrującego przez Podwórko, czarnego niedźwiedzia zanurzającego się w basenie lub szopa siedzącego na zadkach w kanale burzowym, ale w rzeczywistości jest kilka miejsc, w których można zostawić dziką urbanistykę i wyruszyć na safari.
i tyle ogrodów zoologicznych i sanktuariów zwierząt, ile Południowa Kalifornia ma do zaoferowania, nie zbliżają się do zobaczenia tych fantastycznych bestii na wolności, w ich rodzimych środowiskach.
niezależnie od tego, czy jest to wśród naszych łąk, na naszych wyspach, czy na naszych pustyniach, Oto pięć najbardziej fascynujących możliwości oglądania fauny w południowej Kalifornii. A wszystko, czego potrzebujesz, to lornetka, poczucie przygody i wystarczająco dużo czasu, aby cierpliwie czekać na pojawienie się zwierząt.
Tule Elk, Kern County
jedynym gatunkiem łosia endemicznym dla Kalifornii jest Tule elk (Cervus canadensis nannodes), różniący się od innych gatunków łosia (takich jak Rocky Mountain czy Roosevelt elk) nie tylko swoim DNA, ale także mniejszym rozmiarem. Ponieważ podstawową dietą łosia tule jest roślina o nazwie tule (która nie jest najbardziej odżywczą paszą na świecie), te łosie są mniejsze niż ich kuzyni w Kanadzie i na Alasce – chociaż przy wadze 500 funtów wcale nie są małe. (I nadal są nieco większe od swoich krewnych, Jelenia mułowego, choć wciąż mniejsze od łosia.) Można rozpoznać dorosłe samce (byki) po ich porożach, które zrzucają każdej późnej zimy i natychmiast zaczynają odrastać-Nuby ostatecznie ewoluują w pełne stojaki z aż siedmioma punktami i ważą nawet 10 lub 12 funtów każdy. Kiedy nowy stojak rośnie, jego pokryte „aksamitem”, które krwawią, jeśli trafiony przez rywala stojaka samca (szczególnie podczas” rykowiska”, kiedy byki konkurują, aby stać się dominującym i rozmnażają się z haremem samic). Ale w końcu, kiedy ta warstwa obumiera i zaczyna je drażnić, byki spędzają dużo czasu próbując ją otrzeć, ocierając się o pnie drzew i słupy telefoniczne.
bez żadnych niedźwiedzi grizzly w pobliżu (nasz Stanowy niedźwiedź wyginął dawno temu), jedynym prawdziwym drapieżnikiem łosi tule jest kłusownik ze strzelbą. I, podobnie jak w przypadku wielu gatunków zwierząt, największym zagrożeniem dla ich przetrwania jest działalność człowieka-rozwój, który wkracza na ich terytorium (nie tylko budynki ,ale także drogi) oraz wprowadzanie nierodzimych traw i innych inwazyjnych gatunków roślin, które wypychają rośliny, na których opierają się dla utrzymania (jak trzcina tule). Również wypasane zwierzęta często pozostawiają niewiele lub brak zaopatrzenia w żywność (czy to tule, Lucerna, czy cokolwiek innego jadalnego). Jest to szczególnie widoczne w Tule Elk State Natural Reserve w Buttonwillow, zaledwie kilka mil na zachód od Bakersfield w hrabstwie Kern. To, co kiedyś było bagniste, żyzne, zostało pozbawione zaopatrzenia w wodę przez suszę i dywersję – a wszelka woda, którą można znaleźć w kanałach biegnących przez rezerwat Tule elk, została wpompowana. Ale pomimo tego wszystkiego, stado rozwija się tam i gdzie indziej. Możesz znaleźć inne pobliskie stada w hrabstwie Kern i wokół niego w Carrizo Plain National Monument i Wind Wolves Preserve, a także dalej w Dolinie Owens (gdzie nie są rodzime, ale prawdopodobnie wędrowały z Kern).
Bison, Catalina Island
Catalina is the Channel Island that probably most people have heard of or have actually been do. Jest to dość łatwe do podjęcia jednego z kilku promów dziennie, lub latać lub żeglować tam samodzielnie. Możesz dotrzeć do jednej z dwóch małych społeczności, ale większość ludzi udaje się do miasta Avalon. Kiedy wysiadasz na terminalu promowym Avalon, po raz pierwszy napotkasz kafelkowe fontanny, osobliwe restauracje i paradę kolorowo pomalowanych rzeźb żubrów. Ale w Avalonie raczej nie zobaczysz prawdziwego żubra, bez względu na to, jak daleko zajedziesz wynajętym wózkiem golfowym. Ale Avalon to tylko drobna plamka na Wyspie Santa Catalina. Aby wyruszyć w poszukiwaniu żywych żubrów, które wędrują po dzikim wnętrzu wyspy, musisz wybrać się na wycieczkę (np. szlakiem Trans-Catalina) lub wybrać się na przejażdżkę z firmą turystyczną.
to gorąca, spocona, słoneczna, zakurzona, wyboista Jazda prawie cała – ale warto. Jeśli masz szczęście, możesz zobaczyć bizony (taksonomicznie, to samo co bizony Amerykańskie), które wywodziły się z dzikiej przyrody, którą hollywoodzkie ekipy przywiozły na wyspę Catalina, a następnie wyjechały tutaj, aby wędrować i rozmnażać się. W końcu, pomimo prób wydobycia tam srebra, naprawdę dochodowym zasobem naturalnym Cataliny była sama sceneria – z tymi wzgórzami, czarną szałwią, opuncją i koronką Świętej Katarzyny oraz bielikami i sowami. Ale po kilku dekadach kwitnienia bez naturalnych drapieżników w zasięgu wzroku, żubry zaczęły dusić krajobraz od razu z Cataliny. W rezultacie ich populacja jest teraz utrzymywana do kontrolowanej wielkości, dając kobietom kontrolę urodzeń (podobno taka, która nie była wystarczająco skuteczna w badaniach klinicznych na ludziach, ale jest „wystarczająco dobra” dla bizonów). Poszukaj ich, aby pokazać się w ich lokalnych wodopoju lub gdzie Catalina Island Conservancy pozostawia trochę słomy dla nich skubać na.
Island foxes, Channels Islands
The recovery of the Channel Islands fox is a great comeback story. Dzięki programowi hodowlanemu w niewoli populacja tych endemicznych gatunków-które malały prawie do punktu wymarcia z powodu drapieżnictwa przez nierodzimych orłów, które przybyły w latach 90., aby żerować na zdziczałych świniach i jeleni mułowych. Gdy National Park Service był w stanie usunąć raptors ’ nie-rodzime dostawy żywności i ponownie zaludnić wyspy z rodzimych bielików, naturalny porządek rzeczy zaczął być przywrócony. Kilka wysp nadal łapie i taguje lisy, aby mieć na nie oko, a nawet operuje „foxpitals”, aby zająć się chorobami lub urazami. I chociaż populacja wyzdrowiała, lisy mogą być nieco nieuchwytne i przebiegłe, więc potrzeba trochę cierpliwości i „eagle eye”, aby wykryć je osobiście (chociaż zawsze możesz śledzić przyjaciół wyspiarskiego Lisa, aby śledzić ich przybycie i odejście).
sześć z ośmiu Wysp Normandzkich ma swój własny gatunek LISA – być może sprowadzony na wyspy wieki temu przez tratwę (celowo lub jako rozbitkowie). Na Santa Cruz poszukaj ich w pobliżu przystani dla więźniów i trałowca Pelican Bay w drodze do Harvey ’ s Lookout, gdzie XIX i na początku XX wieku strażnicy wyspiarscy szukali statków w kanale La Manche przez teleskop. Zarówno w Santa Cruz, jak i na Wyspie Santa Rosa, te sprytne stworzenia spotkały wystarczająco dużo ludzi, aby wymyślić, jak rozpakować i rozwiązać plecak i zabrać wszystkie swoje rzeczy, więc uważaj, aby nie zostawiać niczego bez nadzoru – w tym jedzenia, a nawet butów. Z kolei Lis wyspowy San Nicolas jest kolejnym gatunkiem i ma jeszcze jedną osobowość. Ten Lis wyspowy może po prostu wyjść z jeżyny i pozować do zdjęcia. Problemem jest oczywiście dotarcie na wyspę San Nicolas, piątą co do wielkości wyspę archipelagu i znaną jako wyspa w „Wyspie Błękitnych delfinów”, która opowiada rzekomo prawdziwą historię” samotnej kobiety z San Nicolas ” – rdzennego Amerykanina, który został pozostawiony w plemiennym Exodusie i przetrwał na wyspie samotnie przez 18 lat. Obecnie zajmuje go Marynarka wojenna i nie zezwala na wizyty, które nie są oficjalne, ale jest jeden sposób, aby zobaczyć to na własne oczy: Wolontariat na rzecz renowacji Wysp Normandzkich, który uzyskuje specjalne pozwolenie na okresową pracę na siedlisku i w szkółce na wyspie.
Desert Bighorn Sheep, Anza-Borrego Desert State Park
In your search for bighorn sheep (a.k.a. borrego) na suchych terenach pustyni Południowej Kalifornii równie dobrze można zacząć od miejsca, które zostało nazwane na cześć rogatych roślinożerców: Anza-Borrego Desert State Park, położony we wschodnim hrabstwie San Diego na pustyni Kolorado. Jest to największy w kalifornijskim systemie parkowym i przyciąga tysiące turystów każdego roku ze względu na dzikie kwiaty i dziką przyrodę – nie mniej ważna jest megafauna, która przyciąga tak wielu turystów do Szlaku Borrego Palm Canyon w północno-zachodnim krańcu parku, tuż za miastem Borrego Springs. Ale ponieważ owce bighorn nie dbają zbytnio o tłumy i mogą szybko uciec, gdy są wystraszone, trzymaj się suchego i skalistego terenu parku gdzie indziej na niższych wysokościach – nie więcej niż 3500 stóp) – a jeśli je zobaczysz, zostaw je i resztę stada w spokoju. Od 1998 roku znajdują się na liście gatunków zagrożonych i są chronione federalnie.
w wyschniętych głębokościach lata, bighorn sheep można znaleźć odwiedzając wodopoje (jak te wzdłuż Coyote Creek) – choć z tego powodu park zamyka trasy prowadzące do nich dla ruchu kołowego, aby Owce mogły pić i ochłodzić się w spokoju. Nie oznacza to jednak, że będą niewidoczni. Ponieważ ich wygląd jest tak niezawodny, wolontariusze zbierają się co roku przez ostatnie pół wieku, aby dosłownie policzyć owce w parku. W ciągu ostatnich kilku lat dość konsekwentnie znajdowali od 200 do 300 z nich (choć Nauka Obywatelska może być niedokładna). Wolontariusze są potrzebni każdego roku, a pierwszeństwo mają ci, którzy mogą wrócić do swojego miejsca oglądania. Dla mniej wytrzymałych entuzjastów, którzy są zainteresowani oglądaniem pustynnych bighornów, można je znaleźć na całej pustyni Mojave (w tym w rezerwacie Narodowym Mojave).
Wild Burros
Wild burros may be native to Africa and found in abundance in Mexico, but they’re also intricately wplecione w tkankę pustynnych terenów Południowej Kalifornii. Te delikatne zwierzęta były kiedyś kluczową postacią w poszukiwaniach złota i innych operacjach wydobywczych – ale gdy zapotrzebowanie na ciężarne bestie słabło, osły zostały uwolnione lub porzucone i z czasem rozprzestrzeniły się. DziÄ ™ ki ustawie Wild Free-Roaming Horse and Burro Act z 1971 r.populacja dziko żyjących osĂłb na gruntach publicznych jest chroniona – ale jest rĂłwnieĹź zarzÄ … dzana. Oznacza to, że BLM regularnie przechwytuje niektóre z nich i oferuje je do adopcji online i za pośrednictwem dzikiego konia & Burro Facility tuż za Ridgecrest, gdzie publiczność może odwiedzać, a nawet karmić zwierzęta.
wiele osłów wędruje jednak po terenach, które nie są publiczne – i bez naturalnych drapieżników, rozkwitły w niektórych zamieszkanych obszarach, takich jak Inland Empire. Niektóre z tych zwierząt są tak skazane – albo na chorobę, albo np. na potrącenie przez samochód-że muszą zostać przeniesione do „domu na zawsze”, takiego jak Ośrodek ratunkowy dzikich Burro w Olancha. Inni mogą zostać osieroceni lub po prostu potrzebują odrobiny TLC i rehabilitacji w ośrodku takim jak Donkeyland w Riverside, zanim zostaną wypuszczeni z powrotem na wolność (najlepiej ponownie połączeni z własnymi rodzinami lub wprowadzeni do nowej), aby utrzymać je w stanie dzikim. Aby jednak uniknąć przeludnienia, Donkeyland wykastruje uratowane samce przed ich uwolnieniem. W Inland Empire Zawsze miej oczy otwarte na osłów – zwłaszcza gdy siedzisz za kierownicą. Patrz z daleka, ale nie oferuj im przekąsek, aby nie szkolić ich do zbliżania się do samochodów na czas karmienia. Bezpieczniej jest szukać ich nieco dalej od sieci-jak w Havasu Palms wzdłuż rzeki Kolorado na granicy Arizony na północ od Parker-lub na niektórych terenach publicznych, gdzie mogą bezpiecznie wędrować w ramach ograniczeń różnych znaków drogowych ostrzegających o ich obecności, w tym aż do Red Rock Canyon National Conservation Area poza Las Vegas.
Leave a Reply