Articles

Tego dnia: Micky Ward pokonuje Arturo Gattiego w pierwszej walce epickiej trylogii

James Slater opowiada, jak Micky Ward i Arturo Gatti rozpoczęli razem niezapomnianą podróż

tego dnia, 18 maja 2002 roku, narodziła się epicka, niezapomniana trylogia, w której Micky Ward i Arturo Gatti po raz pierwszy rozbrzmiewali. Spotkanie w Connecticut, dwóch wojowników dało nam walkę, która była tak wielka, że wielu ekspertów nazwało ją ” walką stulecia.”Dziewiąta runda była szczególnie emocjonująca, a Emanuel Steward nazwał rundę” rundą stulecia.”

Ward wygrał decyzją większości, a dwóch zaciętych, a jednocześnie niezwykle szanowanych rywali musiałoby ponownie się spotkać. Ward ostatecznie przegrał serię 2-1, ale człowiek, który wymienił tyle skóry z Gattim, jest słusznie pamiętany jako świetny zawodnik. Znany przede wszystkim z trzech wojen z Gattim, Ward brał udział w wielu innych, niemal równie brutalnych spotkaniach.

przechodząc na zawodowstwo po zdobyciu trzech tytułów New England Golden Gloves, Ward, który urodził się w Lowell, Massachusetts 4 października 1965 roku, wyrównał do 14-0 (10) jako Waga lekka-140 funtów to waga Mickey ’ a, który ledwo walczył wyżej przez całą swoją osiemnastoletnią karierę. Ale wtedy, we wrześniu 1987 roku, Ward przegrał po raz pierwszy z 13. Pomimo wielu porażek, które musiał ponieść, Ward stał się jednym z najbardziej szanowanych bokserów w historii współczesnego boksu. W żadnej z tych strat Ward nie został znokautowany.

przechodząc od swojej przegranej decyzji podzielonej na Edwina Curet, Ward wygrywał, a tracił innych. Wiele z tych niepowodzeń wynikało z niepopularnej i dyskusyjnej decyzji, jednak Ward nigdy nie narzekał – walczył tylko tak szybko, jak tylko mógł. Do 1991 roku. Do 1991 Ward przegrał siedem walk – a po siódmej, będąc nieco zdemoralizowanym, Micky wziął trzy lata przerwy. Tylko po to, żeby wrócić i dać nam walki, z których jest dziś najbardziej znany.

od czerwca 1994 do kwietnia 1997 roku odbyło się dziewięć zwycięstw – wszystkie z wyjątkiem dwóch przez KO, zanim Ward stoczył swoją jedyną walkę o tytuł. W sierpniu 1997 roku Ward przegrał z Vince ’ em Phillipsem w walce o tytuł mistrza IBF w wadze lekkośredniej. Został pokonany przez TKO w trzeciej rundzie. Był to jedyny raz, kiedy Mickey został zatrzymany w całym swoim bokserskim życiu. Od tego czasu Ward, niegodziwy cios ciała, który już ugruntował się jako jeden z najtrudniejszych wojowników swoich czasów, ekscytował nas nieustannie iw większości przypadków przeciwko czołowym nazwiskom ze sportu.

krótko po tym, jak w czerwcu 1998 roku Ward zdecydował się odejść do powstającego Zab Judah, udał się do Londynu (jego jedyna walka poza Ameryką) i odniósł bardzo dobre zwycięstwo. Niepokonany zawodnik Liverpoolu, Shea Neary, człowiek uważany za twardego i twardego człowieka rzeczywiście, miał iść na Miejsca; być może w walce z Gattim. Zamiast tego spotkał mężczyznę jeszcze twardszego od siebie, a przed partyzanckim tłumem, który mógł nie wiedzieć, kim lub czym był Micky Ward, Neary został zmiażdżony po ośmiu rundach akcji. Po raz pierwszy brytyjscy fani fight wiedzieli wszystko o „Irlandczyku” Micky Wardzie. Raz bardzo reklamowany Neary walczył jeszcze tylko dwa razy, zanim zrezygnował; pozostawiając go swojemu zdobywcy, aby tak zaciekle walczył z Gattim. Dzięki swojej wspaniałej wygranej Ward odebrał sobie lekko ceniony tytuł WBU. Nie było nic lekceważącego w wytrzymałości i zdolnościach bojowych Warda.

Po kolejnych dwóch walkach, jednej przegranej, drugiej wygranej, Ward stoczył pierwszą ze swoich prawdziwie sławnych walk. W lipcu 2001 roku Micky poznał również twardego Emanuela Augustusa. Po dziesięciu rundach nastąpiła wojna rozdawania i brania-taka, która tak podekscytowała doświadczonego Teddy ’ ego Atlasa, który komentował walkę na ESPN, że został poruszony, aby błagać widzów, aby zadzwonili do swoich przyjaciół i powiedzieli im, aby również dostroili się! Wielka walka, wygrana przez Warda jednogłośną decyzją, została wyróżniona przez magazyn Ring tytułem „walka roku” za rok 1991. Wkrótce jednak doszło do kolejnej, jeszcze większej walki.

choć trudno było uwierzyć tym, którzy widzieli Warda-Augustusa, najbardziej brutalne walki Micky ’ ego wciąż na niego czekały. Po przegranej z Jesse Jamesem Leiją przez decyzję techniczną w styczniu 2002, Ward stoczył pierwszą z trzech niesamowitych walk z Arturo Gattim. Fani walki na całym świecie byli traktowani do walk równie dobrych, jak te ze złotej ery lat 50.

Co można napisać o trylogii Gatti-Warda, której jeszcze nie było? Nikt, kto widział trzy walki bez tytułu, nigdy o nich nie zapomni. Pierwsza walka była najlepsza. W jakiś sposób dwóm odważnym wojownikom udało się przetrwać najbardziej przerażające ataki przez łącznie trzydzieści rund. Walka druga może być mniej gwałtowna niż początkowa walka, ale walka trzecia nadrobiła to.

podczas najbardziej intensywnych trzydziestu rund boksu w latach 90., były połamane kości, opuchnięte oczy i usta, posiniaczone żebra, pęknięta błona bębenkowa, nokauty, prawie niemożliwe powroty, ciągle zmieniający się pęd, mnóstwo krzyków – zarówno od fanów, jak i komentatorów i stosunek jakości do ceny, jakiego rzadko widzieliśmy. Bez wątpienia te trzy walki w wadze lekkopółśredniej były walkami na wieki.

dla przypomnienia, jakby byli jacyś fani, którzy nie wiedzą, Ward wygrał walkę 1, Gatti walczy 2 i 3. Jednak podczas gdy Gatti kontynuował grę przez kolejne cztery lata po zakończeniu trylogii, Ward zakończył brutalnie uczciwą karierę, gdy tylko walka trzecia dobiegła końca. Mądrze wiedząc, że nie ma nic do oddania (ani do udowodnienia) Micky przeszedł na emeryturę w wieku 38 lat.

dziś Ward jest celebrowany, cieszy się życiem, a jego wpływ jest odczuwalny daleko i szeroko w sporcie. To naprawdę smutne, że Gatti, jego przyjaciel i były rywal, nie jest tu z nim. Obaj mężczyźni mają wyjątkowe miejsce w historii boksu.