Articles

Band Of Horses 'Ben Bridwell on Embracing’Wack-Ass Style’

Co sądzisz o nowej płycie, coming off of Mirage Rock?
cóż, czuję się z tym cholernie świetnie. Myślę, że wszystkie 12 piosenek służy dobremu celowi. Nie wydaje się zbyt długie. Po tym ostatnim nagraniu chciałem rzucić monetą na drugą stronę i zrobić coś nieco innego. Z Glyn, zrobiliśmy to w tak surowym aspekcie wydajności. Z tym, chciałem tylko posmakować drugiej strony nagrywania, która jest jak pore nad czymś być może zbyt długim i dopracować każdy najmniejszy szczegół, i myślę, że był korzystny. Naprawdę staraliśmy się, aby wszystko było tak surowe, jak to tylko możliwe i na żywo, jak to tylko możliwe na tej ostatniej płycie. W tym przypadku byłbym zaskoczony, gdyby były dwa instrumenty grające w tym samym czasie.

popularne na Rolling Stone

jak zdecydowałeś się na takie podejście?
to zasługa Jasona Lytle ’ a, który wyprodukował płytę. Tak chciał nagrywać. Z ostatnią płytą nie użyliśmy nawet kliknięć utworów ani nic. Z tym naprawdę spazzed na każdy cholerny szczegół tego. Było to dokładnie odwrotne podejście, jak to ostatnie na pewno.

podejście overdubbingowe dostaje kiepski rap. Większość zespołów mówi: „problemem było to, że byliśmy w oddzielnych studiach.”
Czy ludzie nadal na tym harują?

cóż, właśnie czytałem o Blink-182 i mówili o tym, że zanim zerwali, nagrali swój ostatni album w oddzielnych studiach.
O Boże. Lepiej pilnuję swojego tyłka. Jasna cholera. Nie, to zabawne. Myślę, że teraz wszystko się kręci – świetną płytą może być jedna osoba w sypialni, tworząca wszystko na syntezatorach, albo raczej nie ma żadnych zasad. Mamy mniej zasad, wiesz?

zdecydowanie brzmisz, jakbyś nie był związany z żadnymi zasadami z piosenkami takimi jak „In a Drawer”, który jest jedną z najlepszych piosenek na płycie.
zacząłem to siedem lat temu i nigdy nie mogłem wymyślić, jak napisać to cholerstwo. Nigdy bym tego nie zepchnął. To był głaz. Nigdy nie mogłem rozgryźć tej cholernej sprawy, aż w ostatniej chwili dostałem pomoc od kumpli. Po prostu nie mogę napisać refrenu. Rzadko mam to na uwadze, kiedy piszę piosenkę. A ja na to: „Hej, w porządku. Skończyłem.”Ale ponieważ tym razem tak wiele demotywowałem w domu, nie miałem wyboru.

wspólny link, który przynoszę do mojego dema, gra wiele rzeczy słabo, w zasadzie, jeśli to ma sens. Nie gram tak dobrze. Ale mogę wytropić wibracje i ton. I to sprawia, że to działa, wiesz? I jest napięcie w moim braku zdolności, czy cokolwiek. Myślę, że złe rzeczy stają się dobre. Ten klimat na pewno przeniknie do każdej z tych piosenek.

wygląda na to, że twój dźwięk trochę się zgubił na Mirage rocku.
na ostatnim albumie musieliśmy wziąć udział NA ŻYWO. Więc jeśli chcesz wziąć na żywo, nie każ Benowi podnieść gitary, na przykład. To twój pierwszy cel. „Ben zaśpiewa piosenkę.”Tak więc niektóre z kluczowych składników brzmienia Band Of Horses zostały pominięte od samego początku. W pewnym momencie pomyślałem: „muszę się upewnić, że zagram na tej płycie więcej gitary, i upewnić się, że napiszę więcej z moimi dziwnymi strojami i nie bój się tego odzyskać”, ponieważ, Nie wiem, to ważna część garnituru, wiesz? Myślę, że to może być kluczowy element układanki, który zostawiłem za sobą.

te piosenki również brzmią dużo mocniej.
po prostu starałem się dopracować te piosenki jak tylko mogłem. Zwróciłem większą uwagę na moje demo-ing i zakochałem się w nich, tak myślę. Może jest trochę pewności siebie, którą zyskałem przez jakiś czas, Kiedy mówię: „właściwie, lubię siebie.”Może to się starzeje, czy coś, ale podoba mi się mój zwariowany styl, moje śmieci, czy cokolwiek. Ale może po prostu staje się bardziej pewny siebie i wygodniejszy we własnej skórze. Wiem, że to banał. Ale jest coś, kiedy się starzeję-czuję się dobrze z samym sobą i nie boję się wyświetlać moich śmieci.

„Dull Times / The Moon” ma świetny wyluzowany, psychodeliczny klimat, zanim stał się prawie zupełnie inną piosenką. O co chodzi?
człowieku, to był blok pisarski. Jason, nasz producent powiedział: „Nikt nie chce słyszeć, jak narzekasz na swój zespół i piosenki zespołu. Nie rób tego.”Ale przez cały ten proces utknąłem w błocie z blokiem pisarskim, w ciągu dwóch i pół roku pisania i nagrywania tych rzeczy. Nie wiem, o czym chcę rozmawiać. Nie chcę myśleć o tych cholernych uczuciach.”

i tak szczerze musiałem zacząć mówić o tym procesie i o tym, jak szalony był. Po prostu próbuję znaleźć czas na pisanie, i próbuję się przeboleć. Staram się przejść przez siebie. I kiedy zacząłem narzekać na to swoimi słowami, otworzyło to więcej drzwi, i zanim się zorientowałem, blok zniknął.

czy są teksty na tej płycie, których nie napisałbyś kilka lat temu?
to trudne. Jedną z naszych największych piosenek jest piosenka „No One’ s Gonna Love you.”I pamiętam, jak pisałem tę piosenkę, jak w mieszkaniu, w którym mieszkałem. Pamiętam, jak siedziałam tam z długopisem i pytałam: „czy w ogóle złożę długopis na papier i powiem to teraz? Mogę to zrobić?

i w końcu rozwiązałem to mówiąc: „no cholera, co by powiedział Otis Redding? Albo Marvin Gaye?”Jedni z najgorszych kolesi w branży. Jesteś mniej tchórzem, jeśli naprawdę mówisz te rzeczy i pozwalasz sobie wyrazić swoje prawdziwe uczucie. Na tej płycie jest kilka tych miłosnych słów, które wyskakują, które są, no cóż, miłosnymi piosenkami, tak myślę. Musiałem też powiedzieć: „nie tchórz tutaj, Stary. Nie wchodź tu po swojemu. Zostaw to.”

jak wygląda dla Ciebie kariera zespołu koni? Czujesz się bardziej komfortowo, czy nadal czujesz potrzebę wykazania się?
czuję się wyzwolony. Ta ostatnia płyta nie spisała się tak dobrze, jak mogłaby mieć wartość sprzedażową lub percepcyjną. Ale nadal budowaliśmy nasz program na żywo i naszą bazę fanów przez te trzy lub cztery lata. Gramy wielkie koncerty i gramy lepiej niż kiedykolwiek. Więc nie spadliśmy tam za bardzo. Uwielbiam tę nową płytę. Jestem z tego dumna. Mam już w dupie te wszystkie rzeczy, na których mi zależało nawet pięć lat temu. To absurd. To naprawdę absurdalne, że to robię, więc nie obchodzi mnie już żadne negatywne gówno. Myślę, że zaraz zawładniemy tym cholernym światem-albo i nie, w porządku.

czym się zajmowałeś?
bolą mnie złe recenzje i takie tam. Wziąłbym to do siebie. Sam bym się rozczarował. Nawet będąc z Columbią i Sony, byłem dla nich przygnębiony. Jestem graczem zespołowym. I chcę wszystkim pomóc, jak tylko mogę, szczerze. Więc nie trafić takiego gola, który by im się spodobał, to rozczarowujące. Wtedy dotarło do mnie o wiele więcej. To jak, „cholera człowieku. Bardzo się starałem.”Ale, i mówię to teraz, poczekaj, aż to coś wyjdzie, a Mogę być totalnym draniem. Ale naprawdę czuję, że to zajebista Płyta.