Articles

Dlaczego Baskowie i Katalończycy inaczej postrzegają niepodległość

Kiedy w 1975 roku zmarł Hiszpański dyktator Generalissimo Francisco Franco, Katalonia i Kraj Basków miały dobry powód do świętowania. Oba były narodami mniejszościowymi, których języki, Kultura i tożsamość zwycięzca hiszpańskiej wojny domowej 1936-39 próbował wymazać, a następnie ujednolicić. Nadejście demokracji i powrót katalońskich i baskijskich rządów domowych obiecały obu regionom nową erę wolności.

jednak ich późniejsze doświadczenia były bardzo różne. Baskowie przeszli przez cztery dekady brutalnego separatyzmu, dowodzonego przez grupę terrorystyczną Eta, ale teraz wydają się być całkiem zadowoleni ze swojego losu.

Katalończycy masowali się pokojowo przez większość tego czasu — tylko po to, by w 2017 roku dokonać nagłego skoku w kierunku Niepodległości, który skonfrontował Hiszpanię z widmem rozpadu i pogrążył ją w Być może najgorszym kryzysie od śmierci Franco.

skąd ta nagła zmiana ról? I jak to się rozegra? Każda odpowiedź jest sporna. Taka jest natura polityki tożsamości. Ale porozmawiaj z graczami w obu regionach, a pojawi się obraz.

przez długi czas żyłem w Kraju Basków pod koniec Frankoizmu, i zarówno tam, jak i w Katalonii w okresie transformacji Postfranko, kiedy dołączyłem do FT.

Kiedy później przeprowadziłem się do Madrytu, doszedłem do wniosku, że wielu hiszpańskich elit wiedziało mniej o Baskach niż o Apaczach — do których jeden korporacyjny Tytan, z którym kiedyś siedziałem, faktycznie ich porównywał. Był katalończykiem, choć wielkim serem w Madrycie.

dopiero później doszedłem do wniosku, że to nie była zwykła pogarda dla Basków, ale inny kataloński sposób patrzenia na państwo hiszpańskie. Katalończycy lubią kroczyć po madryckiej scenie. Baskowie chcą mieć kontrolę w domu i odegrać swoją rolę na tyle dobrze, aby to zapewnić.

„Baskowie myślą:” ty rządzisz w swoim domu, a ja w swoim. Dla Katalończyków to ja rządzę w moim domu, ale chcę też zmienić Hiszpanię.”To jest coś, czego madrycka klasa polityczna nigdy nie zaakceptowała” – mówi Oriol Bartomeus, wybitny kataloński politolog.

ale w czasach halcyonu, w okresie przejścia do demokracji, niemal świąteczny charakter Katalońskiej polityki wydawał się delikatnym kontrastem z ciągłymi baskijskimi konwulsjami. W święto narodowe Katalonii, czyli Diada, w 1977 roku, ponad milion ludzi maszerowało pokojowo w Barcelonie, w uderzającym pokazie wielopartyjnej jedności. Nie tylko nacjonaliści, ale lokalni Socjaliści i komuniści, którzy określali się jako Katalończycy, wezwali do przywrócenia samorządności, pokazując wiodącą rolę Katalończyków w przejściu do demokracji i opracowaniu nowej konstytucji.

Kraj Basków, czyli Euskadi, w tym roku przypominał strefę wojny. W Baskijski dzień Aberri Eguna hiszpańska policja zachowywała się jak okupant, strzelając gumowymi kulami w demonstrantów, reporterów, otwarte okna, wszystko, co się poruszyło. Ich obrońcy twierdzą, że musieli walczyć z Eta, której mesjańska kampania przemocy wkrótce zmyśliła się, aby przejąć większość Baskijskiej i hiszpańskiej przestrzeni politycznej.

w ciągu kilku lat, zarówno Baskowie, jak i Katalończycy uzyskali władzę domową na mocy Konstytucji Hiszpanii z 1978 roku poprzez „statut autonomii”, który później został rozszerzony na wszystkie 17 regionów Hiszpanii. Ta nacjonalizacja nacjonalizmu, nazwana café para todos (kawa dla wszystkich), miała pomóc Hiszpańskiej Prawicy w strawieniu niesłabnącego uznania praw katalońskich i baskijskich, poprzez rozmycie tego składnika nowego porządku jako wszechstronnej decentralizacji administracyjnej.

dla większości Hiszpanii i jej wielbicieli w całej Europie wyglądało to na szczęśliwy kompromis, znalezienie domu dla mniejszości w państwie wielonarodowym.

zostaliśmy zalani Zalewem kłamstw

od 1980 do 2003 roku rząd Katalonii, Generalitat, był kierowany przez nacjonalistów mainstreamowych Convergència i Unió, z Jordi Pujol jako prezydentem. Metoda Pujola polegała na oferowaniu wsparcia CiU w hiszpańskim parlamencie w Madrycie, pod warunkiem, że rząd przekaże Generalitat więcej władzy i funduszy.

ta pozorna fuzja męża stanu i oportunizmu wydawała się działać tak długo, jak hiszpańska rządząca partia — czy centrolewicowi Socjaliści (PSOE), czy centroprawicowa Partia Ludowa (PP)-potrzebowała nacjonalistycznych głosów na większość parlamentarną. Mainstream baskijska partia nacjonalistyczna (PNV), z mniejszą liczbą posłów w Madrycie, zrobiła to samo.

jednak Katalonia i Kraj Basków to polityczne mikroklimaty w Hiszpanii. Z nacjonalistami zajmującymi konserwatywną przestrzeń, PP nigdy nie miała najmniejszych szans na zwycięstwo, podczas gdy baskijskie i katalońskie oddziały Socjalistów są alternatywnymi partiami rządowymi. Rekord wyborczy od czasów Franco pokazuje, że PSOE musi ponieść Katalonię, aby wygrać w Madrycie.

PP natomiast starało się zmaksymalizować swój głos w pozostałej części Hiszpanii, Ostro antagonizując Katalonię i Basków. Ta taktyka odwróciła się w marcu 2004 roku, po niszczycielskim ataku dżihadystów na system kolejowy w Madrycie, w którym zginęły 193 osoby w przeddzień wyborów powszechnych.

rząd PP José Maríi Aznara podkreślał, że to dzieło Eta, nawet po tym, jak dowody wyraźnie wskazywały na islamistów. Wyborcy byli oburzeni tym cynizmem, A PP wypadł z urzędu do 2011 roku.

Andrea D ’ Aquino

autonomia „uznania Katalończyków za” naród „i włączenia niektórych mocarstw, które Baskowie zapewnili.

mimo że parlamenty w Madrycie i Barcelonie poparły rozszerzoną kartę, a Katalończycy głosowali za nią w referendum, PP sprzeciwiła się jej. W 2010 r. hiszpański Trybunał Konstytucyjny, w którym dobrze reprezentował PP, wypatroszył kluczowe artykuły w tym, co zawsze wyglądało raczej politycznie niż prawniczo.

separatyzm w Katalonii przeskoczył z marginesów do głównego nurtu, zwłaszcza po tym, jak CiU — powrót do władzy w Barcelonie, ale pogrążony w korupcji i zdyskredytowany przez poparcie dla polityki oszczędnościowej PP — próbował wykorzystać wzrost secesji, prowadząc ją.

w październiku 2017 roku separatyści kontrolujący Generalitat nie tylko sprzeciwili się Trybunałowi Konstytucyjnemu, ale złamali Zasady katalońskiego parlamentu i przeprowadzili nielegalny plebiscyt na niepodległość — pod ciężkim atakiem hiszpańskiej policji prewencyjnej. Dwunastu katalońskich przywódców czeka na wyrok za „bunt i bunt” w Sądzie Najwyższym w Madrycie.

PSOE wygrało kwietniowe wybory powszechne, mimo że prawica — w tym neofrankoistowski rozłam z PP-z nieugiętą agresją grała na kartce Katalońskiej. Pedro Sánchez, socjalistyczny premier, chce iść w kierunku federalistycznego „narodu narodów” z większą jasnością w kwestii zdecentralizowanej władzy i finansowania.

tymczasem Katalonia jest podzielona na pół. „Pływając w oceanicznej korupcji zostaliśmy zalani Zalewem kłamstw”, mówi Javier Cercas, uznany kataloński pisarz i unionista, którego rodzina pochodzi z południowej Hiszpanii. „To ciężkie zatrucie zajmie pokolenia, aby naprawić.”

niekoniecznie, mówi Bartomeus, politolog, którego eksploracja danych pokazuje, że wielki skok w kierunku katalońskiego separatyzmu w 2012 roku pochodził od starszego pokolenia i CiU. Entuzjazm dla niezależności wśród liczniejszych młodszych kohort, których określa jako „efemerycznych fanatyków”, mógł łatwo wypaść.

Premier Sánchez powołał Katalończyków na czele Parlamentu: Meritxell Batet, jego punkt-kobieta na temat secesji, która przewodziła tegorocznemu odrodzeniu socjalistycznemu w Katalonii, jest przewodniczącą Kongresu, podczas gdy Manuel Cruz, jako lider Senatu, ma uprawnienia w zakresie norm home rule. Sánchez nazwał ich „Katalończykami w służbie Hiszpanii i Hiszpanami w służbie Katalonii”.

„Jeśli dojdzie do prawdziwych negocjacji, większość katalońskich separatystów zadowoli się większą autonomią fiskalną” – mówi były urzędnik Socjalistyczny, również Katalończyk. To bardziej wyrównałoby Katalończyków z baskami, którzy pobierają własne podatki i odprowadzają mniej do Madrytu.

ale różnice między zwykłymi Hiszpanami a Katalończykami są bardzo duże. Tak, zbyt, czy dawna tendencja do wyciąć Baskowie więcej luzu niż Katalończycy.

„hiszpańscy intelektualiści nigdy nie czuli, że Baskowie są obcymi pod względem tożsamości, ale bardziej jak krnąbrni kuzyni”, mówi Andreu Mas-Colell, były profesor ekonomii na Harvardzie, który był ministrem gospodarki Generalitat, gdy stał się separatystą. „Ale uważali, że katalońska inteligencja jest głęboko obca, ponieważ odrzuciła objęcie kultury, którą uważali za pierwszą klasę.”

kilkanaście osób, z którymi rozmawiałem, podkreślało, że baskijskie zadowolenie zawdzięcza Eta, która ostatecznie zakończyła zbrojną kampanię w 2011 roku. „Baskowie mają wielką zaletę, że na nowo odkrywają wolność, tracą strach” -mówi Jordi Alberich, były szef think-tanku Cercle d ’ Economia w Barcelonie.

Laura Mintegi, pisarka i akademicka, która była kandydatem radykalnej nacjonalistycznej partii Bildu na prezydenta kraju Basków w 2012 roku, mówi: „Czy wszyscy są szczęśliwi? Jesteśmy wyczerpani. Jesteśmy w trakcie operacji wydobywczej. Ale pojednanie przebiega znacznie szybciej niż myśleliśmy. Widzimy to. Częściowo też, bo widzimy siebie w katalońskim lustrze.”

reguła Kraju Basków, dodaje, ” pozwoliła nam mieć narzędzia państwa, które pozostawiają nam krótką drogę od niepodległości. Katalończycy nie mają tych samych narzędzi.”

Andoni Ortuzar, przewodniczący PNV, praca tak potężna na swój sposób, jak prezydent rządu baskijskiego, lub Lehendakari, mówi: „średnia baskijska potrzeba spotkać się z Państwem hiszpańskim w trzech okazjach: aby uzyskać prawo jazdy, paszport lub emeryturę. Reszta jest tym, co my, baskijskie instytucje, im dajemy.”

Baskowie wynegocjowali” tarczę konstytucyjną „w latach 1979-80, mówi Ortuzar: autonomię fiskalną z ustalonymi transferami 6,24% lokalnych wpływów podatkowych do Madrytu; poprawkę do Konstytucji mówiącą, że akceptacja zasad wewnętrznych nie oznacza zrzeczenia się” praw historycznych”; oraz” klauzulę przejściową ” przewidującą, że Nawarra — przylegająca Prowincja podzielona między baskijskich nacjonalistów i hiszpańskich Unionistów — stanie się częścią Euskadi za zgodą.

„Katalończycy zawsze negocjowali na podstawie oportunistycznej i koniunkturalnej, która nie może uchronić was przed recentralizującymi falami” – dodaje Ortuzar. Kataloński CiU, co więcej, „był partią kadr i caudillos” jak Pujol, a nie masowym ruchem i instytucją jak PNV, która ma więcej władzy niż rząd — „jeden z sekretów naszego sukcesu”, mówi z uśmiechem.

przypomina, że Baskowie mieli swój kataloński moment, kiedy były Lehendakari, Juan José Ibarretxe, sporządził plan, aby Euskadi stał się suwerennym państwem we współpracy z Hiszpanią. Parlament Hiszpański wykluczył go w 2005 roku, a PNV wycofało plan.

„nie cofnęliśmy się, po prostu się zatrzymaliśmy. Zostaliśmy Złapani między dwoma impulsami: tego, czego chce twoje serce, suwerennego państwa i tego, co mówi ci twoja głowa, jest teraz realistyczne ” – mówi Ortuzar. „Szanowaliśmy prawo baskijskie i prawo hiszpańskie. Lubimy gwarancje i zachować to, co mamy. Nie jesteśmy gotowi na skoki w ciemności.”

lubimy gwarancje i dbamy o to, co mamy. Nie jesteśmy gotowi na skoki w ciemności

Aitor Esteban, lider PNV w madryckim parlamencie i za wspólną zgodą jeden z jego głównych mówców, chce suwerennego państwa Basków. Jednak katalońską przygodę z secesją uważa za „duży błąd”, niemalże” błazen „i wysoce podziałów:” nie mieli nic lepszego niż większość.”

Esteban dodaje: „Baskowie mają bardzo zróżnicowane, jeśli małe społeczeństwo i musimy je kontynuować razem. Nie podzielimy tego na dwie części.”

katalońscy secesjoniści, jego zdaniem,” nie mieli realnego poczucia struktur państwa hiszpańskiego”, ani prawdopodobnej reakcji przywódców UE. Zwraca też uwagę, że z ułamkiem katalońskich parlamentarzystów PNV dostaje znacznie więcej środków na infrastrukturę z Madrytu. „Dobrze rozegraliśmy nasze karty”, mówi Esteban.

Hiszpania też musi dobrze grać, bo pragnienie niepodległości tych dwóch odmiennych kulturowo narodów nie zniknie.

czołowy Baskijski pediatra, którego znam od czasów naszych nastolatków, który z dumą uznaje osiągnięcia Samorządu, tak to ujmuje: „oczywiście, że rządziliśmy inaczej . Jesteśmy innymi ludźmi. Robimy to po swojemu. Naprawdę chcemy dogadać się z sąsiadami, ale chcemy mieć kontrolę nad własnymi sprawami. To jest nasz kraj — i nadal zachowują się tak, jakby to było ich.”

Mintegi dodaje: „jeśli dobrze się przyjrzysz, trawa jest bardzo sucha — wystarczy iskra, aby się zapalić.”

David Gardner jest redaktorem działu Spraw Międzynarodowych FT

śledź @FTMag na Twitterze, aby dowiedzieć się najpierw o naszych najnowszych historiach. Posłuchaj i subskrybuj Wszystko inne, podcast Kultury FT, na ft.com/everything-else lub na podcastach Apple